Konkubinat Songtext
von Mata
Konkubinat Songtext
Słowa, brzydkie czy ładne, dobieramy przez
Czasem świadomi swojej intuicyjności tylko i braku obiektywnych
Kryteriów, a czasem wydaje nam się, że wszyscy to powinni podzielić
Na tej liście, tam
Proszę przypomnieć, jakie tam były słowa na tej liście?
Pitraszę jajecznicę
Słowo może zabić i zabija
Mi tę poetykę
W sensie poetyckość, ale
Waga błędów się zmniejsza
O ile pływają w bicie
A pływają w bicie, więc mniejsza
O semantyki pobicie, yo
Byłem w Paryżu w muzeum
I się gapiłem na cipę, myśląc
Sobie o tym
Co potrafimy językiem
Piździsko, rajtuzy
Zakładaj je dziwko (dziwko)
Granice świata i
Ślina, co przynosi obrzydlistwo
Wybiegłem stamtąd
Poszedłem na winko do bistro
I coś przekąsić na szybko
Chociaż apetyt mi zniknął
Chwilunie temu gdzieś z tamtą rozkminką
Dostałem menu i wybrałem foie gras
Długo nie myśląc
To brzmiało ładnie, a kiedy przyszło
Do mnie, to się okazało, że
Foie gras oznacza pasztet
A w sumie lubię pasztet
Schaboszczaki, golonkę, kiszonkę, kaszankę
Ale jak słyszę ich nazwę
To czuję tego bełta w gardle
Chociaż są smaczne
Mamałyga, zaraz rzygam
Zabierz tę kiełbaskę
Bo odwiedzę ubikację
Ach, ta ubikacja też straszna
Wolimy zdrobnienie od łaźnia
Albo zwykły kibel
Bo czasem nawet wulgarne jest mniej obrzydliwe, sprawdzaj
Albo zwykły kibel
Bo czasem nawet wulgarne jest mniej obrzydliwe, no taka jest prawda
Kiedy Grochowiak pisze
Że brzydota jest bliżej krwiobiegu słów (no taka jest prawda)
Zadra, błocko, stópki, chlust, kleks, kuropatwa
Stójka, gruczoł, torbiel, cycuszki i drzazga
Ała-a-a-a
Ała-a-a-a-a-a-a-a
Ała-a-a-a
Zadra, błocko, stópki, chlust, kleks, kuropatwa
Stójka, gruczoł, torbiel, cycuszki i drzazga
Ała-a-a-a
Ała-a-a-a-a-a-a-a
Ała, ała, ała-a
Błocko, tak?
Tak
Kiedyś zastanawiałem się
Co budziłoby moją większą odrazę, zimne błoto czy ciepłe błoto
Kluchy, karaluchy, fartuchy, chuj wam do dupy
(I były takie słowa, jak słowo flejtuch)
Miazga, glejaki, kołpaki, walenie od nogi i blichtry
Świat jest brzydki, kurwa
Świat jest brzydki (aaa)
Świat jest brzydki jak opryszczki
Język jest brzydki
Tak jak ta kurwa Olga
I jej stringi
Zadra, błocko, stópki, chlust, kleks, kuropatwa
Stójka, gruczoł, torbiel, cycuszki i drzazga
Ała-a-a-a
Ała-a-a-a-a-a-a-a
Ała-a-a-a
Zadra, błocko, stópki, chlust, kleks, kuropatwa
Stójka, gruczoł, torbiel, cycuszki i drzazga
Ała-a-a-a
Ała-a-a-a-a-a-a-a
Ała, ała, ała-a
Kobyła, kopyto, pieniążki, machlojki
Konglomeracja, konkubinat, język świat (co za pojebana akcja)
To wszystko wydaje nam się
No bardzo byśmy chcieli to zobiektywizować
W zależności od artykulacji szereg dźwięków może być atrakcyjny lub
Nie, trzeba zdawać sobie sprawę z subiektywności
Jeżeli pan pisze ten tekst tylko o sobie
To ma pan prawo do tego pełne
Natomiast może niedobrze by było
Gdyby tak dokonywać tutaj reguły projekcji psychologicznej
Czasem świadomi swojej intuicyjności tylko i braku obiektywnych
Kryteriów, a czasem wydaje nam się, że wszyscy to powinni podzielić
Na tej liście, tam
Proszę przypomnieć, jakie tam były słowa na tej liście?
Pitraszę jajecznicę
Słowo może zabić i zabija
Mi tę poetykę
W sensie poetyckość, ale
Waga błędów się zmniejsza
O ile pływają w bicie
A pływają w bicie, więc mniejsza
O semantyki pobicie, yo
Byłem w Paryżu w muzeum
I się gapiłem na cipę, myśląc
Sobie o tym
Co potrafimy językiem
Piździsko, rajtuzy
Zakładaj je dziwko (dziwko)
Granice świata i
Ślina, co przynosi obrzydlistwo
Wybiegłem stamtąd
Poszedłem na winko do bistro
I coś przekąsić na szybko
Chociaż apetyt mi zniknął
Chwilunie temu gdzieś z tamtą rozkminką
Dostałem menu i wybrałem foie gras
Długo nie myśląc
To brzmiało ładnie, a kiedy przyszło
Do mnie, to się okazało, że
Foie gras oznacza pasztet
A w sumie lubię pasztet
Schaboszczaki, golonkę, kiszonkę, kaszankę
Ale jak słyszę ich nazwę
To czuję tego bełta w gardle
Chociaż są smaczne
Mamałyga, zaraz rzygam
Zabierz tę kiełbaskę
Bo odwiedzę ubikację
Ach, ta ubikacja też straszna
Wolimy zdrobnienie od łaźnia
Albo zwykły kibel
Bo czasem nawet wulgarne jest mniej obrzydliwe, sprawdzaj
Albo zwykły kibel
Bo czasem nawet wulgarne jest mniej obrzydliwe, no taka jest prawda
Kiedy Grochowiak pisze
Że brzydota jest bliżej krwiobiegu słów (no taka jest prawda)
Zadra, błocko, stópki, chlust, kleks, kuropatwa
Stójka, gruczoł, torbiel, cycuszki i drzazga
Ała-a-a-a
Ała-a-a-a-a-a-a-a
Ała-a-a-a
Zadra, błocko, stópki, chlust, kleks, kuropatwa
Stójka, gruczoł, torbiel, cycuszki i drzazga
Ała-a-a-a
Ała-a-a-a-a-a-a-a
Ała, ała, ała-a
Błocko, tak?
Tak
Kiedyś zastanawiałem się
Co budziłoby moją większą odrazę, zimne błoto czy ciepłe błoto
Kluchy, karaluchy, fartuchy, chuj wam do dupy
(I były takie słowa, jak słowo flejtuch)
Miazga, glejaki, kołpaki, walenie od nogi i blichtry
Świat jest brzydki, kurwa
Świat jest brzydki (aaa)
Świat jest brzydki jak opryszczki
Język jest brzydki
Tak jak ta kurwa Olga
I jej stringi
Zadra, błocko, stópki, chlust, kleks, kuropatwa
Stójka, gruczoł, torbiel, cycuszki i drzazga
Ała-a-a-a
Ała-a-a-a-a-a-a-a
Ała-a-a-a
Zadra, błocko, stópki, chlust, kleks, kuropatwa
Stójka, gruczoł, torbiel, cycuszki i drzazga
Ała-a-a-a
Ała-a-a-a-a-a-a-a
Ała, ała, ała-a
Kobyła, kopyto, pieniążki, machlojki
Konglomeracja, konkubinat, język świat (co za pojebana akcja)
To wszystko wydaje nam się
No bardzo byśmy chcieli to zobiektywizować
W zależności od artykulacji szereg dźwięków może być atrakcyjny lub
Nie, trzeba zdawać sobie sprawę z subiektywności
Jeżeli pan pisze ten tekst tylko o sobie
To ma pan prawo do tego pełne
Natomiast może niedobrze by było
Gdyby tak dokonywać tutaj reguły projekcji psychologicznej
Writer(s): Dallas Cooper, Jerzy Bralczyk, Michal Matczak Lyrics powered by www.musixmatch.com