Empatii reflekcje (gościnnie: Rahim) Songtext
von L.U.C
Empatii reflekcje (gościnnie: Rahim) Songtext
Filozofia zmienia się, a z nią człowieczeństwo
Dodają nam do paszy jakieś "selfie" okrucieństwo
W TV, na banerze, ledzie i w piosence
System nasze mózgi pierze, wiedzie handlu encepence
Cycki, mięsne jeże, potrzeb egzotyczny tercet
Hipnoza w eterze, że zasługuję na więcej
Mało daje, dużo bierze się w kapitalizmu panierce
Lepsze usta i talerze, wielu chce, wyciąga ręce
Wielu wierzy lub już wie, że frajerem, kto dla poświęceń
Żyje w "selfie" erze, atak na empatii twierdze
Wielu na siebie chce flesze, sam czasem tym śmierdzę
Jak pragnienie Sprite, ego dławi nasze serce
Pękają małżeństwa, jak szybki ajfonów
Nowy model miłości, zmiana pipki telefonu
Każdy chce kota, rybki, jak ciężary to z balonów
Partnera nerki, łydki z billbordu lub salonu
Wierność i pokora, jak finanse Enronu
A każą iść po torach razem za ręce do zgonu
Więc szukamy porad, jak polskie wojsko dronów
Dysonans treści bajek wywraca nas z pontonu
"Na miły Bóg
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć, siebie samego trzeba dać"
"Na miły Bóg
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć, siebie samego trzeba dać"
Nie trzeba tu geniusza z matmy, aby mnożyć fakty
Zmienić plus intratny w minus bycia stratnym
Pary tworzą pakty, podpisują akty
Sparing adekwatny do egoistycznych praktyk
Więcej powiem, każdy sobie rzepkę skrobie w matni
Choć klimat niczym w baśni rozpoczyna moc sympatii
Niezupełnie tworzą pełnię wielce niepodatni
Aby uwydatnić pokłady swej empatii
"Czy to lepszego życia poradnik?" zgadnij
1+1 równe 1. Mogę uzasadnić.
Ten, komu serce skradli ma rozum, jak zakładnik
Co wpadł do rozpadlin miłosnej wykładni
A gdy realiów barwnik, jako nowy składnik
Cóż, zmienia róż, któż śmieje się ostatni?
Dość póz, porozumienie dusz, czysty Matrix,
Chyba już z ucznia rodzi się czeladnik, weź to badnij
Bądź sobą, pokaż piękne wnętrze Quasimodo
Rusz głową, nie stój jak posąg Dyskobol
I nie gap się tym tępym wzrokiem Hodor
Bez cierpienia nie zrozumiesz szczęścia Fiodor
"Na miły Bóg
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie, samego trzeba dać"
"Na miły Bóg
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie, samego trzeba dać"
Dodają nam do paszy jakieś "selfie" okrucieństwo
W TV, na banerze, ledzie i w piosence
System nasze mózgi pierze, wiedzie handlu encepence
Cycki, mięsne jeże, potrzeb egzotyczny tercet
Hipnoza w eterze, że zasługuję na więcej
Mało daje, dużo bierze się w kapitalizmu panierce
Lepsze usta i talerze, wielu chce, wyciąga ręce
Wielu wierzy lub już wie, że frajerem, kto dla poświęceń
Żyje w "selfie" erze, atak na empatii twierdze
Wielu na siebie chce flesze, sam czasem tym śmierdzę
Jak pragnienie Sprite, ego dławi nasze serce
Pękają małżeństwa, jak szybki ajfonów
Nowy model miłości, zmiana pipki telefonu
Każdy chce kota, rybki, jak ciężary to z balonów
Partnera nerki, łydki z billbordu lub salonu
Wierność i pokora, jak finanse Enronu
A każą iść po torach razem za ręce do zgonu
Więc szukamy porad, jak polskie wojsko dronów
Dysonans treści bajek wywraca nas z pontonu
"Na miły Bóg
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć, siebie samego trzeba dać"
"Na miły Bóg
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć, siebie samego trzeba dać"
Nie trzeba tu geniusza z matmy, aby mnożyć fakty
Zmienić plus intratny w minus bycia stratnym
Pary tworzą pakty, podpisują akty
Sparing adekwatny do egoistycznych praktyk
Więcej powiem, każdy sobie rzepkę skrobie w matni
Choć klimat niczym w baśni rozpoczyna moc sympatii
Niezupełnie tworzą pełnię wielce niepodatni
Aby uwydatnić pokłady swej empatii
"Czy to lepszego życia poradnik?" zgadnij
1+1 równe 1. Mogę uzasadnić.
Ten, komu serce skradli ma rozum, jak zakładnik
Co wpadł do rozpadlin miłosnej wykładni
A gdy realiów barwnik, jako nowy składnik
Cóż, zmienia róż, któż śmieje się ostatni?
Dość póz, porozumienie dusz, czysty Matrix,
Chyba już z ucznia rodzi się czeladnik, weź to badnij
Bądź sobą, pokaż piękne wnętrze Quasimodo
Rusz głową, nie stój jak posąg Dyskobol
I nie gap się tym tępym wzrokiem Hodor
Bez cierpienia nie zrozumiesz szczęścia Fiodor
"Na miły Bóg
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie, samego trzeba dać"
"Na miły Bóg
Życie nie tylko po to jest, by brać
Życie nie po to, by bezczynnie trwać
I aby żyć siebie, samego trzeba dać"
Writer(s): Lukasz Wojciech Rostkowski, Sebastian Salbert, Stanislaw Joachim Sojka Lyrics powered by www.musixmatch.com