Siostrzeniec Songtext
von Lit
Siostrzeniec Songtext
Chodzę za siostrzeńcem, sam nie wiem kim jestem
Kto by chciał mnie słuchać, do mnie składać ręce
W kółko od początku gubię sens na chwilę
Czynsz zapłacisz jutro
Dzisiaj znajdziesz siłę
Szukam wciąż tych nie wyjątkowych rzeczy
Przejrzyj się w mym lustrze, twe życie nie zaprzeczy
Opowiesz, usłyszysz powtórzysz i czujesz
Ktoś cierpi, się śmieje, nie może, blefuje
I zostaw go tam gdzie był
I zostaw go tam gdzie był
Opowiem Ci, że ten świat będzie zły
Obudzisz się sam, a wiatr będzie wył
I powiem Ci, że ktoś obroni Cię
Zawróci na brzeg
Porzuci swój sen
Opowiem Ci, że ten świat będzie zły
Obudzisz się sam, a wiatr będzie wył
I powiem Ci, że ktoś obroni Cię
Zawróci na brzeg
Porzuci swój sen
Marzę by rządził prawy i porządny
By nie zdmuchiwał słabych i nie pozbawiał ich wiary
Bo pójdą w końcu wiedząc, że coś znaczą
Oddadzą głos na gnoja i będzie paranoja
Kto ustalił tę hierarchię pierwszy?
Kto wymyślił kolejki lepszych?
W chaotycznym gąszczu walczącym o Ciebie
O Twoje spojrzenie
Myśl i zapomnienie
Opowiem Ci, że ten świat będzie zły
Obudzisz się sam, a wiatr będzie wył
I powiem Ci, że ktoś obroni Cię
Zawróci na brzeg
Porzuci swój sen
Chodzę za siostrzeńcem, sam nie wiem kim jestem
Kto by chciał mnie słuchać, do mnie składać ręce
Opowiem
Opowiem Ci, że ten świat będzie zły
Opowiem
Obudzisz się sam, a wiatr będzie wył
Kto by chciał mnie słuchać, do mnie składać ręce
W kółko od początku gubię sens na chwilę
Czynsz zapłacisz jutro
Dzisiaj znajdziesz siłę
Szukam wciąż tych nie wyjątkowych rzeczy
Przejrzyj się w mym lustrze, twe życie nie zaprzeczy
Opowiesz, usłyszysz powtórzysz i czujesz
Ktoś cierpi, się śmieje, nie może, blefuje
I zostaw go tam gdzie był
I zostaw go tam gdzie był
Opowiem Ci, że ten świat będzie zły
Obudzisz się sam, a wiatr będzie wył
I powiem Ci, że ktoś obroni Cię
Zawróci na brzeg
Porzuci swój sen
Opowiem Ci, że ten świat będzie zły
Obudzisz się sam, a wiatr będzie wył
I powiem Ci, że ktoś obroni Cię
Zawróci na brzeg
Porzuci swój sen
Marzę by rządził prawy i porządny
By nie zdmuchiwał słabych i nie pozbawiał ich wiary
Bo pójdą w końcu wiedząc, że coś znaczą
Oddadzą głos na gnoja i będzie paranoja
Kto ustalił tę hierarchię pierwszy?
Kto wymyślił kolejki lepszych?
W chaotycznym gąszczu walczącym o Ciebie
O Twoje spojrzenie
Myśl i zapomnienie
Opowiem Ci, że ten świat będzie zły
Obudzisz się sam, a wiatr będzie wył
I powiem Ci, że ktoś obroni Cię
Zawróci na brzeg
Porzuci swój sen
Chodzę za siostrzeńcem, sam nie wiem kim jestem
Kto by chciał mnie słuchać, do mnie składać ręce
Opowiem
Opowiem Ci, że ten świat będzie zły
Opowiem
Obudzisz się sam, a wiatr będzie wył
Lyrics powered by www.musixmatch.com