Wszystko Songtext
von Kaśka Sochacka
Wszystko Songtext
Kolejna wiosna, kwitną bzy
Na autach lepki żółty pył
Ciągle mi nie przeszło
A już po kościach się rozeszło
Prawie
Nie umiem ruszyć tutaj nic
Minęło ponad 500 dni
Wiatr ci rozwiewa włosy
Byłoby dobrze mieć Cię dosyć
Moje sny są Twoje
Co to za udręka, upał wciąż się zwiększa
Może gdybym była w czymś wyraźnie lepsza
Wtedy Ty inaczej na mnie spojrzałbyś
Myśli też są Twoje
Bez znaczenia jaki mamy właśnie moment
Choćby się zdawało, że to już skończone
To wciąż Ty
Wyznaczasz mi codzienny rytm
Staram się jak mogę
Boję się o finał, więc spowalniam drogę
Nie wiem co mnie czeka, idę na piechotę, gubię się
Może celowo, może nie
Kiedyś nas widziałam
Jasno i wyraźnie, tylko tego chciałam
Zapierałam w piersiach dech ta panorama, ale dziś
Już nie mam siły się tak wzbić
Już nie wyjdę na bis
Zapowiadał się hit
Liczę do trzech
Na autach lepki żółty pył
Ciągle mi nie przeszło
A już po kościach się rozeszło
Prawie
Nie umiem ruszyć tutaj nic
Minęło ponad 500 dni
Wiatr ci rozwiewa włosy
Byłoby dobrze mieć Cię dosyć
Moje sny są Twoje
Co to za udręka, upał wciąż się zwiększa
Może gdybym była w czymś wyraźnie lepsza
Wtedy Ty inaczej na mnie spojrzałbyś
Myśli też są Twoje
Bez znaczenia jaki mamy właśnie moment
Choćby się zdawało, że to już skończone
To wciąż Ty
Wyznaczasz mi codzienny rytm
Staram się jak mogę
Boję się o finał, więc spowalniam drogę
Nie wiem co mnie czeka, idę na piechotę, gubię się
Może celowo, może nie
Kiedyś nas widziałam
Jasno i wyraźnie, tylko tego chciałam
Zapierałam w piersiach dech ta panorama, ale dziś
Już nie mam siły się tak wzbić
Już nie wyjdę na bis
Zapowiadał się hit
Liczę do trzech
Writer(s): Aleksander Swierkot, Kaśka Sochacka Lyrics powered by www.musixmatch.com