Kamień Syzyfa Songtext
von KaeN
Kamień Syzyfa Songtext
Bądź mądry i wtocz ten głaz na sam szczyt
Trzeba mieć pare w łapach i olej w głowie, to żaden trick.
Tylko nasza intencja, żelazna konsekwencja
Dają nadzieję na to, że w końcu będzie git.
Chcemy realizować się, i spełniać swoje sny
Szczęściu trzeba pomóc wiem, reszta to już tylko my.
W rękach mamy swoje dni, uwierz użyjemy ich
By w końcu złapać za chabety ten właściwy rytm.
Zamiast rzucać swe marzenia w przepaść, by ze zmęczenia nie paść
Rzućmy głaz, by na dobre przepadł.
Dziś nie czuję już psychicznego obciążenia
Może dlatego, że separuję utrapienia.
Człowiek z czasem zagląda w rozum coraz dalej
A świadomość przypomina, nie żyjemy za karę.
Uwierz wiem co znaczy przejebany kryzys
Któż z nas nie miewał, choć na krótki czas, na drugie Syzyf.
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy.
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy.
Coraz lepiej się układa, załamanie znika
Coraz więcej się wymaga, planowanie życia.
Przeczucie tego, że to co złe powoli mija
Masa złudzeń, dopada Cię niedoli chwila.
Moja skóra to poczuła wiele razy już
Wiele razy tu, objął moje plany kurz.
Byłem pewny, że w końcu dotykam marzeń
Nagle znowu z góry spadł Syzyfa kamień.
I tak w kółko i w kółko życie uczy mnie
Znowu pudło mi smutno robi w duszy się.
Źle się działo, bo byłem egoistą, i
Jakby należało się na świecie wszystko mi.
Widziałem winę wszędzie, tylko nie w samym sobie
Poznałem przyczynę, czasem mało mamy w głowie.
Może nigdy się nie uda, żebym wtoczył kamień na szczyt
Wiara czyni cuda, każda próba dla mnie zaszczyt.
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy
Nieważne co by się działo
Nieważne, ile przeszkód by się pojawiło.
Na naszej drodze, dopóki mamy zdrowie
Możemy wszystko, możemy wszystko zmienić.
Zacząć od nowa, nie ma rzeczy niemożliwych
I tylko śmierć może nas zatrzymać (tylko ona).
Mamy jedno życie (jedno)
I to od nas zależy jak je przeżyjemy, zrozum.
Prywatnie poniosłem i nadal ponoszę serię porażek
To jest mój pierdolony kamień Syzyfa.
We mnie mam muzykę, która daje mi siłę i wiarę (kocham to)
W pogoni za marzeniami, trzymam je przy życiu, ty matole.
Zrozum, wierzę, że każdy z nas w końcu wtoczy
Ten kamień na sam szczyt, z Bogiem.
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy
Trzeba mieć pare w łapach i olej w głowie, to żaden trick.
Tylko nasza intencja, żelazna konsekwencja
Dają nadzieję na to, że w końcu będzie git.
Chcemy realizować się, i spełniać swoje sny
Szczęściu trzeba pomóc wiem, reszta to już tylko my.
W rękach mamy swoje dni, uwierz użyjemy ich
By w końcu złapać za chabety ten właściwy rytm.
Zamiast rzucać swe marzenia w przepaść, by ze zmęczenia nie paść
Rzućmy głaz, by na dobre przepadł.
Dziś nie czuję już psychicznego obciążenia
Może dlatego, że separuję utrapienia.
Człowiek z czasem zagląda w rozum coraz dalej
A świadomość przypomina, nie żyjemy za karę.
Uwierz wiem co znaczy przejebany kryzys
Któż z nas nie miewał, choć na krótki czas, na drugie Syzyf.
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy.
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy.
Coraz lepiej się układa, załamanie znika
Coraz więcej się wymaga, planowanie życia.
Przeczucie tego, że to co złe powoli mija
Masa złudzeń, dopada Cię niedoli chwila.
Moja skóra to poczuła wiele razy już
Wiele razy tu, objął moje plany kurz.
Byłem pewny, że w końcu dotykam marzeń
Nagle znowu z góry spadł Syzyfa kamień.
I tak w kółko i w kółko życie uczy mnie
Znowu pudło mi smutno robi w duszy się.
Źle się działo, bo byłem egoistą, i
Jakby należało się na świecie wszystko mi.
Widziałem winę wszędzie, tylko nie w samym sobie
Poznałem przyczynę, czasem mało mamy w głowie.
Może nigdy się nie uda, żebym wtoczył kamień na szczyt
Wiara czyni cuda, każda próba dla mnie zaszczyt.
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy
Nieważne co by się działo
Nieważne, ile przeszkód by się pojawiło.
Na naszej drodze, dopóki mamy zdrowie
Możemy wszystko, możemy wszystko zmienić.
Zacząć od nowa, nie ma rzeczy niemożliwych
I tylko śmierć może nas zatrzymać (tylko ona).
Mamy jedno życie (jedno)
I to od nas zależy jak je przeżyjemy, zrozum.
Prywatnie poniosłem i nadal ponoszę serię porażek
To jest mój pierdolony kamień Syzyfa.
We mnie mam muzykę, która daje mi siłę i wiarę (kocham to)
W pogoni za marzeniami, trzymam je przy życiu, ty matole.
Zrozum, wierzę, że każdy z nas w końcu wtoczy
Ten kamień na sam szczyt, z Bogiem.
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy
Cały czas, Syzyfowy ten oto głaz, toczy w górę się
Nowy dzień szansą na zmiany, szansę zawsze mamy
Writer(s): Michal Igor Dobrzanski, Adrian Swiezak, Dawid Starejki Lyrics powered by www.musixmatch.com