Penthaus Songtext
von Joda
Penthaus Songtext
Powiedz mi jak mam zerwać znów to błędne koło
A nie daje ciepła tak jak surowy penthaus, tak jak surowy penthaus
Palącego bólu nie ostudzi zimny Moet
Brak pieniędzy nie ogrzeje serc skutych lodem
Pijany leciałem furą przez ciemne miasto
I tylko myśl o tobie nie pozwoliła mi zgasnąć
Tamten typ się rozbił o latarnię
I już nie ważne tak na prawdę kto miał wtedy rację
Piłem z nudy i żalu, a w końcu opijałem sukces
Bez ciebie mam go za porażkę i to jest smutne
Od zrujnowanych kamienic po balet na ostatnim
Chyba bym to zamienił i pewnie coś dopłacił
Dałbym radę to odzyskać tylko nie karz mi znów siebie tracić
Powiedz mi jak mam zerwać znów to błędne koło
To ultrafiolet wabi mnie jak zakazany owoc
Ale nie daje ciepła tak jak surowy penthaus
Jak mam być w drogim miejscu tylko z drugą osobą
Rozpierdolę cały hajs, żeby być z tobą
Bo nie zaznałem ciepła na bogatych slumsach
Stawiam surowy penthaus tam na bogatych slumsach
Stawiam surowy penthaus tam na bogatych, tam na bogatych
Nawet jakbym kupił za gotówę dom na wzgórzu
To nie dom skoro sam się nie podniosę z gruzu
W końcu się nauczyłem angielskiego wyjścia
Miało być wyro, ale wiesz znowu stripclub
Ćma barowa, ultrafiolet nie spali nas
Sumienia nie działają, lampy to nie białe Air Max′y
Pod osłoną nocy nic mnie nie zaskoczy
To jest moje moro kiedy zerkam moim zmorom w oczy
Ludzie kochają jak upadasz by się utożsamiać
Nie to miałem w planach, przestałem się starać
Mam nadzieję na odpowiedź, chociaż pytanie zadaję tylko sobie
Powiedz mi jak mam zerwać znów to błędne koło
To ultrafiolet wabi mnie jak zakazany owoc
Ale nie daje ciepła tak jak surowy penthaus
Jak mam być w drogim miejscu tylko z drugą osobą
Rozpierdolę cały hajs, żeby być z tobą
Bo nie zaznałem ciepła na bogatych slumsach
Stawiam surowy penthaus tam na bogatych slumsach
Powiedz mi jak mam zerwać znów to błędne koło
To ultrafiolet wabi mnie jak zakazany owoc
Ale nie daje ciepła tak jak surowy penthaus
Jak mam być w drogim miejscu tylko z drugą osobą
Rozpierdolę cały hajs, żeby być z tobą
Bo nie zaznałem ciepła tam na bogatych slumsach
Stawiam surowy penthaus tam na bogatych slumsach
A nie daje ciepła tak jak surowy penthaus, tak jak surowy penthaus
Palącego bólu nie ostudzi zimny Moet
Brak pieniędzy nie ogrzeje serc skutych lodem
Pijany leciałem furą przez ciemne miasto
I tylko myśl o tobie nie pozwoliła mi zgasnąć
Tamten typ się rozbił o latarnię
I już nie ważne tak na prawdę kto miał wtedy rację
Piłem z nudy i żalu, a w końcu opijałem sukces
Bez ciebie mam go za porażkę i to jest smutne
Od zrujnowanych kamienic po balet na ostatnim
Chyba bym to zamienił i pewnie coś dopłacił
Dałbym radę to odzyskać tylko nie karz mi znów siebie tracić
Powiedz mi jak mam zerwać znów to błędne koło
To ultrafiolet wabi mnie jak zakazany owoc
Ale nie daje ciepła tak jak surowy penthaus
Jak mam być w drogim miejscu tylko z drugą osobą
Rozpierdolę cały hajs, żeby być z tobą
Bo nie zaznałem ciepła na bogatych slumsach
Stawiam surowy penthaus tam na bogatych slumsach
Stawiam surowy penthaus tam na bogatych, tam na bogatych
Nawet jakbym kupił za gotówę dom na wzgórzu
To nie dom skoro sam się nie podniosę z gruzu
W końcu się nauczyłem angielskiego wyjścia
Miało być wyro, ale wiesz znowu stripclub
Ćma barowa, ultrafiolet nie spali nas
Sumienia nie działają, lampy to nie białe Air Max′y
Pod osłoną nocy nic mnie nie zaskoczy
To jest moje moro kiedy zerkam moim zmorom w oczy
Ludzie kochają jak upadasz by się utożsamiać
Nie to miałem w planach, przestałem się starać
Mam nadzieję na odpowiedź, chociaż pytanie zadaję tylko sobie
Powiedz mi jak mam zerwać znów to błędne koło
To ultrafiolet wabi mnie jak zakazany owoc
Ale nie daje ciepła tak jak surowy penthaus
Jak mam być w drogim miejscu tylko z drugą osobą
Rozpierdolę cały hajs, żeby być z tobą
Bo nie zaznałem ciepła na bogatych slumsach
Stawiam surowy penthaus tam na bogatych slumsach
Powiedz mi jak mam zerwać znów to błędne koło
To ultrafiolet wabi mnie jak zakazany owoc
Ale nie daje ciepła tak jak surowy penthaus
Jak mam być w drogim miejscu tylko z drugą osobą
Rozpierdolę cały hajs, żeby być z tobą
Bo nie zaznałem ciepła tam na bogatych slumsach
Stawiam surowy penthaus tam na bogatych slumsach
Writer(s): Michal Wladyslaw Szczygiel, Adam Kacper Wisniewski, Przemyslaw Bychowski Lyrics powered by www.musixmatch.com