Małe Mieszkanko Na Mariensztacie Songtext
von Irena Santor
Małe Mieszkanko Na Mariensztacie Songtext
Małe mieszkanko na Mariensztacie
To moje szczęście, to moje sny
Małe mieszkanko na Mariensztacie
A w tym mieszkanku, przypuśćmy, my
I już w nim tapczan i radio Tesla
Biurko, firanki, fotele dwa
I jakiś kredens, pies, cztery krzesła
Wszystko na raty z PCH
Niech będzie jakiś kilim i kwiaty na kominku
Kupimy jakiś serwis, kupimy jakieś szkło
Zegara się nie kupi, bo zegar jest na rynku
Pan to rozumie – akcja O
A kiedy nocą księżyc przyjaciel
Będzie od Pragi przez Wisłę szedł
Będziemy z okna na Mariensztacie
Patrzeć na Trasę W-Z
Ja nie mam żadnych manii, kompleksów ni przerostów
I mnie nie imponuje, że ktoś coś ma czy chce
Ja nie chcę, żeby ktoś tam mi skarby rzucał do stóp
Ja nie chcę mieć brylantów, milionów itp
Jeżeli coś mam chcieć
To chcę po prostu mieć
Małe mieszkanko na Mariensztacie
To moje szczęście, to moje sny
Małe mieszkanko na Mariensztacie
A w tym mieszkanku, przypuśćmy, my
I już w nim tapczan i radio Tesla
Biurko, firanki, fotele dwa
I jakiś kredens, pies, cztery krzesła
Wszystko na raty z PCH
Niech będzie jakiś kilim i kwiaty na kominku
Kupimy jakiś serwis, kupimy jakieś szkło
Zegara się nie kupi, bo zegar jest na rynku
Pan to rozumie – akcja O
A kiedy nocą księżyc przyjaciel
Będzie od Pragi przez Wisłę szedł
Będziemy z okna na Mariensztacie
Patrzeć na Trasę W-Z
To moje szczęście, to moje sny
Małe mieszkanko na Mariensztacie
A w tym mieszkanku, przypuśćmy, my
I już w nim tapczan i radio Tesla
Biurko, firanki, fotele dwa
I jakiś kredens, pies, cztery krzesła
Wszystko na raty z PCH
Niech będzie jakiś kilim i kwiaty na kominku
Kupimy jakiś serwis, kupimy jakieś szkło
Zegara się nie kupi, bo zegar jest na rynku
Pan to rozumie – akcja O
A kiedy nocą księżyc przyjaciel
Będzie od Pragi przez Wisłę szedł
Będziemy z okna na Mariensztacie
Patrzeć na Trasę W-Z
Ja nie mam żadnych manii, kompleksów ni przerostów
I mnie nie imponuje, że ktoś coś ma czy chce
Ja nie chcę, żeby ktoś tam mi skarby rzucał do stóp
Ja nie chcę mieć brylantów, milionów itp
Jeżeli coś mam chcieć
To chcę po prostu mieć
Małe mieszkanko na Mariensztacie
To moje szczęście, to moje sny
Małe mieszkanko na Mariensztacie
A w tym mieszkanku, przypuśćmy, my
I już w nim tapczan i radio Tesla
Biurko, firanki, fotele dwa
I jakiś kredens, pies, cztery krzesła
Wszystko na raty z PCH
Niech będzie jakiś kilim i kwiaty na kominku
Kupimy jakiś serwis, kupimy jakieś szkło
Zegara się nie kupi, bo zegar jest na rynku
Pan to rozumie – akcja O
A kiedy nocą księżyc przyjaciel
Będzie od Pragi przez Wisłę szedł
Będziemy z okna na Mariensztacie
Patrzeć na Trasę W-Z
Writer(s): Zdzislaw Gozdawa, Waclaw Stepien Lyrics powered by www.musixmatch.com