Imperium STRACHU Songtext
von Hunter
Imperium STRACHU Songtext
Kiedy miałem swoje dziesięć lat
Król przerażał podwórkowy świat, w tym także mój
Niewyobrażalny
To w gitowskiej szkole rządził gryps
Król toRoman i naprawdę nikt nie chciał się bić
Wszyscy bali się z nim bić
Lecz zanim usta połkną piach
Lecz zanim usta połkną piach
Odnajdzie swój prywatny strach
Będzie Królem Pustych Flach
W ciosie z tyłu wiódł bezpieczny prym
Miał w dupie książki i poetów rym nie bawił go
Twarde pięści, szlug mu chrzęścił z ust
Gdy zapragnął znowu w szkole pić
Znów niewinny dostał w nos i nikt nie ważył się
Nikt nie pomógł, serio, nikt
Lecz zanim życie zgaśnie w nim
Lecz zanim życie zgaśnie w nim
Zapozna dna rynsztoku rym
W poczuciu win, Krainie Tanich Win
Tam będzie Królem Pustych Flach
Tam będzie Królem Pustych Flach
Aż w końcu, bach!
Czas sypnie w usta, Piach! Piach! Piach!
I Ciemność wezwie Ciemność
Trzeci ma 50-kilka lat
Czasem widzę go, gdy śpi na wznak w tym parku, gdzie
Właśnie widzę go we śnie
Żyć bez celi jest niełatwo, nie
Żona z innym, więc pod Stachem wyczaruje grosz
Byle na browary dość!
Czy zdoła wyrwać się do gwiazd?
Czy zdoła wyrwać się do gwiazd?
W milionach takich samych miast
W milionach takich samych miast
Czy będzie Królem Pustych Flach?
Czy będzie Królem Pustych Flach?
Aż w końcu, Bach!
Czas sypnie mu do dołu, Piach! Piach! Piach! Piach!
Król przerażał podwórkowy świat, w tym także mój
Niewyobrażalny
To w gitowskiej szkole rządził gryps
Król toRoman i naprawdę nikt nie chciał się bić
Wszyscy bali się z nim bić
Lecz zanim usta połkną piach
Lecz zanim usta połkną piach
Odnajdzie swój prywatny strach
Będzie Królem Pustych Flach
W ciosie z tyłu wiódł bezpieczny prym
Miał w dupie książki i poetów rym nie bawił go
Twarde pięści, szlug mu chrzęścił z ust
Gdy zapragnął znowu w szkole pić
Znów niewinny dostał w nos i nikt nie ważył się
Nikt nie pomógł, serio, nikt
Lecz zanim życie zgaśnie w nim
Lecz zanim życie zgaśnie w nim
Zapozna dna rynsztoku rym
W poczuciu win, Krainie Tanich Win
Tam będzie Królem Pustych Flach
Tam będzie Królem Pustych Flach
Aż w końcu, bach!
Czas sypnie w usta, Piach! Piach! Piach!
I Ciemność wezwie Ciemność
Trzeci ma 50-kilka lat
Czasem widzę go, gdy śpi na wznak w tym parku, gdzie
Właśnie widzę go we śnie
Żyć bez celi jest niełatwo, nie
Żona z innym, więc pod Stachem wyczaruje grosz
Byle na browary dość!
Czy zdoła wyrwać się do gwiazd?
Czy zdoła wyrwać się do gwiazd?
W milionach takich samych miast
W milionach takich samych miast
Czy będzie Królem Pustych Flach?
Czy będzie Królem Pustych Flach?
Aż w końcu, Bach!
Czas sypnie mu do dołu, Piach! Piach! Piach! Piach!
Writer(s): Pawel Grzegorczyk Lyrics powered by www.musixmatch.com