Podglądacz Songtext
von Goya
Podglądacz Songtext
Nie skryjesz przede mną pomyłek
Talentu do śmiesznych, wzniosłych uniesień
Nie schowasz przede mną nic w kapeluszu
Wytropię, zdobędę, jak kwiatek zasuszę
Jestem wielkim podglądaczem
Oczy otwieram szeroko, szeroko
W pamięci zachowam to, na co patrzę
Bo jestem wielkim podglądaczem
Tyle kolorów, tyle odcieni
Fałszywe odgłosy, gniewu wybuchy
Tyle uśmiechów, łez do poduchy
Więc co mam robić - ja patrzę i patrzę
Jestem wielkim podglądaczem
Oczy otwieram szeroko, szeroko
W pamięci zachowam to, na co patrzę
Bo jestem wielkim podglądaczem
Jestem wielkim podglądaczem
Oczy otwieram szeroko, szeroko
W pamięci zachowam to, na co patrzę
Bo jestem wielkim podglądaczem
Talentu do śmiesznych, wzniosłych uniesień
Nie schowasz przede mną nic w kapeluszu
Wytropię, zdobędę, jak kwiatek zasuszę
Jestem wielkim podglądaczem
Oczy otwieram szeroko, szeroko
W pamięci zachowam to, na co patrzę
Bo jestem wielkim podglądaczem
Tyle kolorów, tyle odcieni
Fałszywe odgłosy, gniewu wybuchy
Tyle uśmiechów, łez do poduchy
Więc co mam robić - ja patrzę i patrzę
Jestem wielkim podglądaczem
Oczy otwieram szeroko, szeroko
W pamięci zachowam to, na co patrzę
Bo jestem wielkim podglądaczem
Jestem wielkim podglądaczem
Oczy otwieram szeroko, szeroko
W pamięci zachowam to, na co patrzę
Bo jestem wielkim podglądaczem
Writer(s): Magdalena Wojcik, Grzegorz Janusz Jedrach Lyrics powered by www.musixmatch.com