Przysiadło słonko Songtext
von Golec uOrkiestra
Przysiadło słonko Songtext
Przysiadło słonko na Jezuska żłobie
Nie płacz, Dziecino, łzy osuszę Tobie
Ogrzeję liczka bajdurkę zanucę
W zamian się wielkiej miłości nauczę
Ogrzeję liczka bajdurkę zanucę
W zamian się wielkiej miłości nauczę
Pozwól promyczkiem połaskotać Siebie
Wszak się samemu przykrzy na tym niebie
Chociaż przez chwilę weselej tu będzie
Przyjmij, Jezuniu, słonko po kolędzie
Chociaż przez chwilę weselej tu będzie
Przyjmij, Jezuniu, słonko po kolędzie
W Twojej osobie tyle dostojności
Choć nie posiadasz żadnych kosztowności
Berła pierścieni komnat cudowności
Twoją ozdobą potęga miłości
Berła pierścieni komnat cudowności
Twoją ozdobą potęga miłości
Odnajdzie miłość ten, co wciąż jej szuka
Do Twej stajenki pokornie zapuka
Choć ścieżki do niej nie zawsze utarte
A buty nieraz od błądzenia zdarte
Choć ścieżki do niej nie zawsze utarte
A buty nieraz od błądzenia zdarte
Nie płacz, Dziecino, łzy osuszę Tobie
Ogrzeję liczka bajdurkę zanucę
W zamian się wielkiej miłości nauczę
Ogrzeję liczka bajdurkę zanucę
W zamian się wielkiej miłości nauczę
Pozwól promyczkiem połaskotać Siebie
Wszak się samemu przykrzy na tym niebie
Chociaż przez chwilę weselej tu będzie
Przyjmij, Jezuniu, słonko po kolędzie
Chociaż przez chwilę weselej tu będzie
Przyjmij, Jezuniu, słonko po kolędzie
W Twojej osobie tyle dostojności
Choć nie posiadasz żadnych kosztowności
Berła pierścieni komnat cudowności
Twoją ozdobą potęga miłości
Berła pierścieni komnat cudowności
Twoją ozdobą potęga miłości
Odnajdzie miłość ten, co wciąż jej szuka
Do Twej stajenki pokornie zapuka
Choć ścieżki do niej nie zawsze utarte
A buty nieraz od błądzenia zdarte
Choć ścieżki do niej nie zawsze utarte
A buty nieraz od błądzenia zdarte
Writer(s): Lukasz Golec, Pawel Golec, Rafal Golec, Olga Magdalena Golec Lyrics powered by www.musixmatch.com