Papierosy i zapałki Songtext
von Gardenia
Papierosy i zapałki Songtext
Nowy dzień
Papierosy
Inne ściany inne głosy
Wszystkie spóźnione informacje
Jej trzydniowe fascynacje
Deklaracje bez znaczenia
Ona nie ma nic do powiedzenia
Powitania pożegnania
Tyle planów tyle minut
Mija nowy dzień sama pije znów
Boi się zasnąć bo się boi snów
Nad głową znany plakat
Napis "Nie ma jutra"
Wszystko się odbija tu w krzywych lustrach
Podobno jest stuknięta ale to jest alibi
Wszystko tu dzieje się na niby
Umowność sytuacji umowność scen
Ta sama ceremonia rozpoczyna dzień
I ustala
Kolejność
Zdarzeń
Kolejny dzień
Papierosy
Inne ściany i te same głosy
Wszystkie spóźnione informacje
Jej trzydniowe fascynacje
Deklaracje bez znaczenia
Ona nie ma nic do powiedzenia
Jedni tu inni tam
Stoją i czekają co się zdarzyć ma
Telefon sprawdza system alarmowy
W nocy w słuchawce monotonny głos
Odbieranie telefonu to odruch warunkowy
Na jej prześcieradle lodowata noc
Drzwi przez które można wejść i wyjść
Drzwi przez które nie przejdzie nikt
Rozmowa się urywa cicho wchodzi w sen
Widzi duże nic nagle traci sens
Ona znika
Znika
Bez słowa
Kolejny dzień
Papierosy
Inne ściany i te same głosy
Wszystkie spóźnione informacje
Jej trzydniowe fascynacje
Deklaracje bez znaczenia
Ona nie ma nic do powiedzenia
Jedni tu inni tam
Stoją i czekają co się zdarzyć ma
Telefon sprawdza system alarmowy
W nocy w słuchawce monotonny głos
Odbieranie telefonu to odruch warunkowy
Na jej prześcieradle lodowata noc
Drzwi przez które możesz wejść i wyjść
Dzisiaj tutaj nie przyjdzie nikt
Rozmowa się urywa cicho wchodzi w sen
Widzi duże nic nagle traci sens
Ona znika
Po prostu znika
Bez słowa
Więcej więcej więcej
Już więcej nic
Ona znika
Papierosy
Inne ściany inne głosy
Wszystkie spóźnione informacje
Jej trzydniowe fascynacje
Deklaracje bez znaczenia
Ona nie ma nic do powiedzenia
Powitania pożegnania
Tyle planów tyle minut
Mija nowy dzień sama pije znów
Boi się zasnąć bo się boi snów
Nad głową znany plakat
Napis "Nie ma jutra"
Wszystko się odbija tu w krzywych lustrach
Podobno jest stuknięta ale to jest alibi
Wszystko tu dzieje się na niby
Umowność sytuacji umowność scen
Ta sama ceremonia rozpoczyna dzień
I ustala
Kolejność
Zdarzeń
Kolejny dzień
Papierosy
Inne ściany i te same głosy
Wszystkie spóźnione informacje
Jej trzydniowe fascynacje
Deklaracje bez znaczenia
Ona nie ma nic do powiedzenia
Jedni tu inni tam
Stoją i czekają co się zdarzyć ma
Telefon sprawdza system alarmowy
W nocy w słuchawce monotonny głos
Odbieranie telefonu to odruch warunkowy
Na jej prześcieradle lodowata noc
Drzwi przez które można wejść i wyjść
Drzwi przez które nie przejdzie nikt
Rozmowa się urywa cicho wchodzi w sen
Widzi duże nic nagle traci sens
Ona znika
Znika
Bez słowa
Kolejny dzień
Papierosy
Inne ściany i te same głosy
Wszystkie spóźnione informacje
Jej trzydniowe fascynacje
Deklaracje bez znaczenia
Ona nie ma nic do powiedzenia
Jedni tu inni tam
Stoją i czekają co się zdarzyć ma
Telefon sprawdza system alarmowy
W nocy w słuchawce monotonny głos
Odbieranie telefonu to odruch warunkowy
Na jej prześcieradle lodowata noc
Drzwi przez które możesz wejść i wyjść
Dzisiaj tutaj nie przyjdzie nikt
Rozmowa się urywa cicho wchodzi w sen
Widzi duże nic nagle traci sens
Ona znika
Po prostu znika
Bez słowa
Więcej więcej więcej
Już więcej nic
Ona znika
Writer(s): Aleksander Januszewski, Radoslaw Jan Nowak Lyrics powered by www.musixmatch.com