Jestem widzem Songtext
von Frontside
Jestem widzem Songtext
Jestem widzem
Jestem widzem
Jestem widzem
Jestem widzem
Jestem widzem, codziennie przez moje oczy
Toczy się walec szczęścia i cierpienia
Wiele krzywd nigdy nie zostanie wyrównanych
Więc po co rozdzierać stare rany
Tyle jest ludzkich charakterów
Ilu ludzi nosi nasza Ziemia
Więc po co chować twarz za fałszywym obliczem
Przecież można mieć kogoś, z kim można porozmawiać
Tyle jest ludzkich charakterów
Ilu ludzi nosi nasza Ziemia
Więc po co chować twarz za fałszywym obliczem
Przecież można mieć kogoś, z kim można porozmawiać
Porozmawiać, porozmawiać, po-porozmawiać
Krzyżując myśli, odrzucam słowo
Nie znając siły swego krzyku
Odbite echem od ścian ulicy
Na bruku leżą moje słowa
Krzyżując myśli, odrzucam słowo
Nie znając siły swego krzyku
Odbite echem od ścian ulicy
Na bruku leżą moje słowa
Jestem widzem, codziennie przez moje oczy
Toczy się walec szczęścia i cierpienia
Wiele krzywd nigdy nie zostanie wyrównanych
Więc po co rozdzierać stare rany
Tyle jest ludzkich charakterów
Ilu ludzi nosi nasza Ziemia
Więc po co chować twarz za fałszywym obliczem
Przecież można mieć kogoś, z kim można porozmawiać
Tyle jest ludzkich charakterów
Ilu ludzi nosi nasza Ziemia
Więc po co chować twarz za fałszywym obliczem
Przecież można mieć kogoś, z kim można porozmawiać
Porozmawiać, porozmawiać, porozmawiać
Krzyżując myśli, odrzucam słowo
Nie znając siły swego krzyku
Odbite echem od ścian ulicy
Na bruku leżą moje słowa
Jestem widzem
Jestem widzem
Jestem widzem
Jestem widzem, codziennie przez moje oczy
Toczy się walec szczęścia i cierpienia
Wiele krzywd nigdy nie zostanie wyrównanych
Więc po co rozdzierać stare rany
Tyle jest ludzkich charakterów
Ilu ludzi nosi nasza Ziemia
Więc po co chować twarz za fałszywym obliczem
Przecież można mieć kogoś, z kim można porozmawiać
Tyle jest ludzkich charakterów
Ilu ludzi nosi nasza Ziemia
Więc po co chować twarz za fałszywym obliczem
Przecież można mieć kogoś, z kim można porozmawiać
Porozmawiać, porozmawiać, po-porozmawiać
Krzyżując myśli, odrzucam słowo
Nie znając siły swego krzyku
Odbite echem od ścian ulicy
Na bruku leżą moje słowa
Krzyżując myśli, odrzucam słowo
Nie znając siły swego krzyku
Odbite echem od ścian ulicy
Na bruku leżą moje słowa
Jestem widzem, codziennie przez moje oczy
Toczy się walec szczęścia i cierpienia
Wiele krzywd nigdy nie zostanie wyrównanych
Więc po co rozdzierać stare rany
Tyle jest ludzkich charakterów
Ilu ludzi nosi nasza Ziemia
Więc po co chować twarz za fałszywym obliczem
Przecież można mieć kogoś, z kim można porozmawiać
Tyle jest ludzkich charakterów
Ilu ludzi nosi nasza Ziemia
Więc po co chować twarz za fałszywym obliczem
Przecież można mieć kogoś, z kim można porozmawiać
Porozmawiać, porozmawiać, porozmawiać
Krzyżując myśli, odrzucam słowo
Nie znając siły swego krzyku
Odbite echem od ścian ulicy
Na bruku leżą moje słowa
Lyrics powered by www.musixmatch.com