Krew Songtext
von Fisz Emade
Krew Songtext
Oto moja gorąca krew jak bojler
Osocze lepi się jak lep, błyszczy jak spojler
Nie jestem świętoszek, wiesz jak Moiler
Mam, mam kilka gram uciułane w folie
Powiedz czy ty masz krew, rzekę krwi
Czerwoną jak Campari
Gorącą jak brie na grzance
Hemoglobinę, co mieni się jak ogień czerwienią ust
Tlen, tlen przenoszony z płuc
Jak z dna herbaty fus wędrujący po szklance
Z płuc do tkanek, żyłą przenoszony dźwięk
Co pozostawia ślad na twej skórze jak płoza sanek
Ty jesteś mój barwnik, barwnik krwi
Erytrocyt, co wali mi o szpik
Krew w żyłach jak oprawki w etui
Promieniuje w twoje pole jak fluid
Nie pije krwi jak Zygfryd
Jestem w tym biały jak leukocyt
Krew szaleje jak trybuny, jak tajfuny w Azji
Krew, krew, krew, krew, krew, krew, krew, krew, krew, krew
Krew, moja krew szaleje na twym punkcie
Psy mają więcej stylu niż ludzie, którzy przelewają krew
Zmywają ze swoich rąk tak jak się zmywa make-up
Szuruburu nie pozostaje ślad na rękach
A w duszy dziura
Wymoczyć sumienie jak pralka
Zmyć z garnituru krew, zmyć o zaciśniętych wargach
To nie anarchia, a czarny marsz
Ubić sumienie, zdusić jak farsz
Jak sars płuca
A panu błyszczy na włosach brylantyna
Świeci jak projektor w kinach, jak dewocjonalia
Kołnierzyk, krochmal, krawat powiewa i wisi jak genitalia
Skóra marszczy się i pęka jak emalia
A wojna ciągnie się jak "Moda na sukces"
Więc jak chcesz, jak pan chce?
Zmyć krew ze swoich rąk?
Jestem Twoim teraz, za chwilę i potem
Potem zmieszanym z krwią, tak uskuteczniam mój fortel
I nie komentuje jak mody kreator, jestem konsternator
Co nie przelewa krwi chyba, że w PCK, gdzie moje DNA
Krąży jak po chodniku kapsel
Gęsta krew, gęsta jak bloków szpaler
Co trze o powietrze jak palm pale, bo to dzika dżungla
W której ciśnienie skacze jak żuchwa, jak wskazówka
W ciśnieniomierzu, która idzie w górę jak aeronauta
Gdy jesteś tak blisko krew gotuje się, gorąca jest jak magma
To nie ominie nas jak gazociąg Niemcy-Rosja
To nie brudna gra na emocjach
To moja krew
Spijana z ust
Badana w szerz
Badana wzdłuż Krew
To moja krew
Spijana z ust
Badana w szerz
Badana wzdłuż
Krew, krew, krew, krew, krew, krew, krew
Osocze lepi się jak lep, błyszczy jak spojler
Nie jestem świętoszek, wiesz jak Moiler
Mam, mam kilka gram uciułane w folie
Powiedz czy ty masz krew, rzekę krwi
Czerwoną jak Campari
Gorącą jak brie na grzance
Hemoglobinę, co mieni się jak ogień czerwienią ust
Tlen, tlen przenoszony z płuc
Jak z dna herbaty fus wędrujący po szklance
Z płuc do tkanek, żyłą przenoszony dźwięk
Co pozostawia ślad na twej skórze jak płoza sanek
Ty jesteś mój barwnik, barwnik krwi
Erytrocyt, co wali mi o szpik
Krew w żyłach jak oprawki w etui
Promieniuje w twoje pole jak fluid
Nie pije krwi jak Zygfryd
Jestem w tym biały jak leukocyt
Krew szaleje jak trybuny, jak tajfuny w Azji
Krew, krew, krew, krew, krew, krew, krew, krew, krew, krew
Krew, moja krew szaleje na twym punkcie
Psy mają więcej stylu niż ludzie, którzy przelewają krew
Zmywają ze swoich rąk tak jak się zmywa make-up
Szuruburu nie pozostaje ślad na rękach
A w duszy dziura
Wymoczyć sumienie jak pralka
Zmyć z garnituru krew, zmyć o zaciśniętych wargach
To nie anarchia, a czarny marsz
Ubić sumienie, zdusić jak farsz
Jak sars płuca
A panu błyszczy na włosach brylantyna
Świeci jak projektor w kinach, jak dewocjonalia
Kołnierzyk, krochmal, krawat powiewa i wisi jak genitalia
Skóra marszczy się i pęka jak emalia
A wojna ciągnie się jak "Moda na sukces"
Więc jak chcesz, jak pan chce?
Zmyć krew ze swoich rąk?
Jestem Twoim teraz, za chwilę i potem
Potem zmieszanym z krwią, tak uskuteczniam mój fortel
I nie komentuje jak mody kreator, jestem konsternator
Co nie przelewa krwi chyba, że w PCK, gdzie moje DNA
Krąży jak po chodniku kapsel
Gęsta krew, gęsta jak bloków szpaler
Co trze o powietrze jak palm pale, bo to dzika dżungla
W której ciśnienie skacze jak żuchwa, jak wskazówka
W ciśnieniomierzu, która idzie w górę jak aeronauta
Gdy jesteś tak blisko krew gotuje się, gorąca jest jak magma
To nie ominie nas jak gazociąg Niemcy-Rosja
To nie brudna gra na emocjach
To moja krew
Spijana z ust
Badana w szerz
Badana wzdłuż Krew
To moja krew
Spijana z ust
Badana w szerz
Badana wzdłuż
Krew, krew, krew, krew, krew, krew, krew
Writer(s): Bartosz Waglewski, Piotr Waglewski Lyrics powered by www.musixmatch.com