Morskie lwy Songtext
von Fisz Emade Tworzywo
Morskie lwy Songtext
Piosenki są dobre na wszystko
A od dzisiaj wszyscy są dla nas tacy, naprawdę mili
Więc jest dobrze na naszej ziemi
Więc jest dobrze w naszym kraju
Wszyscy mówią dzień dobry
I wszyscy mówią do widzenia
Miła jest pani w wiadomościach
I miły jest pan na koniec wiadomości
Wiadomości też są miłe
Warszawa, Watykan, policja
Więc jest dobrze, na naszej ziemi
Więc jest dobrze, w naszym kraju
Są przeceny w Tesco
Piłkarze się bardzo starali
Pani ze sklepu przerywa rozmowę
Rozłącza telefon i mówi dzień dobry
Oddajmy się wszyscy w dobre ręce
Tych, co wiedzą jak urządzić świat
By miłych ludzi było więcej i więcej
By w miodzie skąpał się nasz kraj
I popatrz proszę, teraz wyżej
Tam stoi nasz wielki brat
Potężny, piękny, łapie nasze dusze
Rozrzuca szkielety naszych ciał
Szkielety naszych ciał
Szkielety naszych ciał
I nawet ten, co tak krzyczy
Dzisiaj jakoś tak, łagodnie mamrocze
A jeśli tak od niechcenia się zamachnie
I pięścią walnie, aż krew się poleje
To zaraz uśmiechnie się miło i przepraszam mówi
Co złego to nie ja
I ze skruchą, od dzisiaj sam siebie będzie bił
I w bójki nie będzie się wdawał
Bo w urzędach, szkołach, w kościele
Wszyscy są teraz dla nas tacy mili
I gościnni są, jak nigdy
Przyjmą nas z psem i bez psa
Bo miła jest pani w Wiadomościach
I miły jest pan na koniec wiadomości
I wiadomości też są miłe
Warszawa, policja
Jest dobrze na naszej ziemi
Oddajmy się wszyscy w dobre ręce
Tych co wiedzą jak urządzić świat
By miłych ludzi było więcej i więcej
By w miodzie skąpał się nasz kraj
I popatrz proszę, teraz wyżej
Tam stoi nasz wielki brat
Potężny, piękny, łapie nasze dusze
Rozrzuca szkielety naszych ciał
Szkielety naszych ciał
Szkielety naszych ciał
I wszyscy mówią, tylko i wyłącznie prawdę
A my leżymy teraz na ogromnej plaży
Wszyscy są dla nas tacy naprawdę mili
Wszyscy kontemplują w ciszy morskie fale
Wyłączają głośniki (normalnie, tak w realu)
a gofry i lody rozpuszczają się w słońcu
I nagle, podnosi się ogromna fala (normalnie, tak w realu)
Woda ma odcień czerwony i wiatr szaleje
To nie tak do końca przecież miało być (normalnie, tak w realu)
A na brzeg wychodzą
Głodne morskie lwy (normalnie, tak w realu)
I robią podkop pod naszym krajem
I robią podkop pod naszą ziemią (normalnie, tak w realu)
Normalnie tak w realu (normalnie tak w realu)
Warszawa, policja (normalnie tak w realu)
Normalnie tak w realu (normalnie tak w realu)
(Normalnie tak w realu)
A od dzisiaj wszyscy są dla nas tacy, naprawdę mili
Więc jest dobrze na naszej ziemi
Więc jest dobrze w naszym kraju
Wszyscy mówią dzień dobry
I wszyscy mówią do widzenia
Miła jest pani w wiadomościach
I miły jest pan na koniec wiadomości
Wiadomości też są miłe
Warszawa, Watykan, policja
Więc jest dobrze, na naszej ziemi
Więc jest dobrze, w naszym kraju
Są przeceny w Tesco
Piłkarze się bardzo starali
Pani ze sklepu przerywa rozmowę
Rozłącza telefon i mówi dzień dobry
Oddajmy się wszyscy w dobre ręce
Tych, co wiedzą jak urządzić świat
By miłych ludzi było więcej i więcej
By w miodzie skąpał się nasz kraj
I popatrz proszę, teraz wyżej
Tam stoi nasz wielki brat
Potężny, piękny, łapie nasze dusze
Rozrzuca szkielety naszych ciał
Szkielety naszych ciał
Szkielety naszych ciał
I nawet ten, co tak krzyczy
Dzisiaj jakoś tak, łagodnie mamrocze
A jeśli tak od niechcenia się zamachnie
I pięścią walnie, aż krew się poleje
To zaraz uśmiechnie się miło i przepraszam mówi
Co złego to nie ja
I ze skruchą, od dzisiaj sam siebie będzie bił
I w bójki nie będzie się wdawał
Bo w urzędach, szkołach, w kościele
Wszyscy są teraz dla nas tacy mili
I gościnni są, jak nigdy
Przyjmą nas z psem i bez psa
Bo miła jest pani w Wiadomościach
I miły jest pan na koniec wiadomości
I wiadomości też są miłe
Warszawa, policja
Jest dobrze na naszej ziemi
Oddajmy się wszyscy w dobre ręce
Tych co wiedzą jak urządzić świat
By miłych ludzi było więcej i więcej
By w miodzie skąpał się nasz kraj
I popatrz proszę, teraz wyżej
Tam stoi nasz wielki brat
Potężny, piękny, łapie nasze dusze
Rozrzuca szkielety naszych ciał
Szkielety naszych ciał
Szkielety naszych ciał
I wszyscy mówią, tylko i wyłącznie prawdę
A my leżymy teraz na ogromnej plaży
Wszyscy są dla nas tacy naprawdę mili
Wszyscy kontemplują w ciszy morskie fale
Wyłączają głośniki (normalnie, tak w realu)
a gofry i lody rozpuszczają się w słońcu
I nagle, podnosi się ogromna fala (normalnie, tak w realu)
Woda ma odcień czerwony i wiatr szaleje
To nie tak do końca przecież miało być (normalnie, tak w realu)
A na brzeg wychodzą
Głodne morskie lwy (normalnie, tak w realu)
I robią podkop pod naszym krajem
I robią podkop pod naszą ziemią (normalnie, tak w realu)
Normalnie tak w realu (normalnie tak w realu)
Warszawa, policja (normalnie tak w realu)
Normalnie tak w realu (normalnie tak w realu)
(Normalnie tak w realu)
Writer(s): Piotr Waglewski, Bartosz Wojciech Waglewski, Marcin Pendowski Lyrics powered by www.musixmatch.com