Jesteś mój Songtext
von Ewa Bem
Jesteś mój Songtext
Serce jak myśliwy
Łowić ciągle chce
Czekać dłużej na podrywy
Nie ma sił, namierza cel
Serce uzbrojone w amora pewny łuk
Wyczuwa miłość na kilometr
I w twoją stronę celuje już
Nie obroni przed tym nic
Choćbyś zwiewał z całych sił
Policzone twoje dni
Więc drżyj, bo ty
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
O tak, tak, tak
Serce bywa dzikie
Głodne tak jak zwierz
Nie chce zimnym być pomnikiem
Nie unikniesz już więcej mnie
Serce bywa groźne
Nie cofnie w niczym się
Całemu światu wyda wojnę
I na spokojnie podbije cię
Nie obroni przed tym nic
Choćbyś zwiewał z całych sił
Policzone twoje dni
Więc drżyj, bo ty
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
A poza tym
Gdy się poddasz mi, skarbie
To będziemy długo w szczęściu żyć
Będę słodka jak najbardziej
Tak jak wina smak
Gdy cię zdobędę
Jak anioł będę, skarbie
Nie ma w sumie czego się bać
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój
Łowić ciągle chce
Czekać dłużej na podrywy
Nie ma sił, namierza cel
Serce uzbrojone w amora pewny łuk
Wyczuwa miłość na kilometr
I w twoją stronę celuje już
Nie obroni przed tym nic
Choćbyś zwiewał z całych sił
Policzone twoje dni
Więc drżyj, bo ty
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
O tak, tak, tak
Serce bywa dzikie
Głodne tak jak zwierz
Nie chce zimnym być pomnikiem
Nie unikniesz już więcej mnie
Serce bywa groźne
Nie cofnie w niczym się
Całemu światu wyda wojnę
I na spokojnie podbije cię
Nie obroni przed tym nic
Choćbyś zwiewał z całych sił
Policzone twoje dni
Więc drżyj, bo ty
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
A poza tym
Gdy się poddasz mi, skarbie
To będziemy długo w szczęściu żyć
Będę słodka jak najbardziej
Tak jak wina smak
Gdy cię zdobędę
Jak anioł będę, skarbie
Nie ma w sumie czego się bać
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój, nie próbuj biec
Amor ustrzeli cię
Jesteś mój, nie ruszaj się
Do góry ręce to napad na serce
Stój
Writer(s): Jakub Badach, Janusz Onufrowicz Lyrics powered by www.musixmatch.com