Prohibicja Songtext
von El Dupa
Prohibicja Songtext
We came from district laying very far from here
So we don′t understand these rules you gotta here
So I've had spoke him pope visiting you′re at countryside
There is no city we can buy only bottle of wine
Nobody wanna sell anything that we want to drink
That man I'm sure just leave, leaves no nothing
The prohibition made the gangsters like Al Capone
Did you see white morons just part of the twilight zone
So we don't want no prohibition in a Warsaw
So we don′t want no prohibition in a Cracow, eja!
So we don′t want no prohibition in a stylee
Ajri, ajri in a different stylee
Ajri, ajri in a different stylee
Ajri, ajri in a different stylee
We came from Lagos if you really wanna know, yes!
Not every pope is the reason to say no to us
To drinking some or to drinking little some more
I love girl with the legs like a Betty Ford
To sell not drink during John Paul visiting ya
Which motherfucker there's to brake this original law
Me say me love in a different stylee
Babilons had met really, really thirsty
So we don′t want no prohibition in a Warsaw
So we don't want no prohibition in a Cracow
So we don′t want no prohibition in a stylee
Ajri, ajri in a different stylee
So we don't want no prohibition in Katowice
So we don′t want no prohibition in Gliwice
So we don't want no prohibition in a stylee
Ajri, ajri in a different stylee
Ajri, ajri in a different stylee
Ajri, ajri in a different stylee
Ajri, ajri in a different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Warszawscy radni to największa bandytierka
Każdy chciwie na publiczne pieniądze zerka
Jak tak patrzę to cyniczni i złośliwi
Głupi, pasożyty, insekter, nowotwór na organizmie żywym
Radny kradnie zasada jest taka
Synekura tego typu warta jest siusiaka
Lub pipuni wszelkiej maści złodziei na stołkach
Służba wasza temu miastu to kit na kółkach!
Nie chcemy żadnej prohibicji in a Warsaw
Nie chcemy żadnej prohibicji in a Cracow, eja
Nie chcemy żadnej prohibicji nawet w Walii
Ajri, ajri in a different stylee!
Ajri, ajri in a different stylee!
Ajri, ajri in a different stylee!
So we don't want no prohibition in a Warsaw
So we don′t want no prohibition in a Cracow, eja!
So we don′t want no prohibition in a stylee
Ajri, ajri in a different stylee!
Ajri, ajri in a different stylee!
Ajri, ajri in a different stylee!
Ajri, ajri...
Radni Warszawy to zupełna bandytierka
Mówię, co tu można by zagrabić każdy jeden zerka
Oni ja myślę zachowują się nieładnie
Radny kradnie - a całe miasto na dnie!
Na ulicy dziś królują traffic i bandyci
Duże miasto, duża kasa ratusz się nasyci
Ingerencji prawo oddział Babilonu rości
Nie ma wolności bez Solidarności
Nie ma ojczyzny bez Białostoczczyzny
Nie ma tradycji bez prohibicji
Nie ma nowych mostów bez łapówek dla starostów
Nie ma oleju bez pancernego kleju
Nie ma El Dupy gdy rozum lodem skuty
Nie ma El Dupy gdy rozum lodem skuty
Nie ma El Dupy gdy rozum lodem skuty
Nie ma satyry bez Doktora Yry
Nie ma satyry bez Doktora Yry
So we don′t understand these rules you gotta here
So I've had spoke him pope visiting you′re at countryside
There is no city we can buy only bottle of wine
Nobody wanna sell anything that we want to drink
That man I'm sure just leave, leaves no nothing
The prohibition made the gangsters like Al Capone
Did you see white morons just part of the twilight zone
So we don't want no prohibition in a Warsaw
So we don′t want no prohibition in a Cracow, eja!
So we don′t want no prohibition in a stylee
Ajri, ajri in a different stylee
Ajri, ajri in a different stylee
Ajri, ajri in a different stylee
We came from Lagos if you really wanna know, yes!
Not every pope is the reason to say no to us
To drinking some or to drinking little some more
I love girl with the legs like a Betty Ford
To sell not drink during John Paul visiting ya
Which motherfucker there's to brake this original law
Me say me love in a different stylee
Babilons had met really, really thirsty
So we don′t want no prohibition in a Warsaw
So we don't want no prohibition in a Cracow
So we don′t want no prohibition in a stylee
Ajri, ajri in a different stylee
So we don't want no prohibition in Katowice
So we don′t want no prohibition in Gliwice
So we don't want no prohibition in a stylee
Ajri, ajri in a different stylee
Ajri, ajri in a different stylee
Ajri, ajri in a different stylee
Ajri, ajri in a different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Different, different stylee
Warszawscy radni to największa bandytierka
Każdy chciwie na publiczne pieniądze zerka
Jak tak patrzę to cyniczni i złośliwi
Głupi, pasożyty, insekter, nowotwór na organizmie żywym
Radny kradnie zasada jest taka
Synekura tego typu warta jest siusiaka
Lub pipuni wszelkiej maści złodziei na stołkach
Służba wasza temu miastu to kit na kółkach!
Nie chcemy żadnej prohibicji in a Warsaw
Nie chcemy żadnej prohibicji in a Cracow, eja
Nie chcemy żadnej prohibicji nawet w Walii
Ajri, ajri in a different stylee!
Ajri, ajri in a different stylee!
Ajri, ajri in a different stylee!
So we don't want no prohibition in a Warsaw
So we don′t want no prohibition in a Cracow, eja!
So we don′t want no prohibition in a stylee
Ajri, ajri in a different stylee!
Ajri, ajri in a different stylee!
Ajri, ajri in a different stylee!
Ajri, ajri...
Radni Warszawy to zupełna bandytierka
Mówię, co tu można by zagrabić każdy jeden zerka
Oni ja myślę zachowują się nieładnie
Radny kradnie - a całe miasto na dnie!
Na ulicy dziś królują traffic i bandyci
Duże miasto, duża kasa ratusz się nasyci
Ingerencji prawo oddział Babilonu rości
Nie ma wolności bez Solidarności
Nie ma ojczyzny bez Białostoczczyzny
Nie ma tradycji bez prohibicji
Nie ma nowych mostów bez łapówek dla starostów
Nie ma oleju bez pancernego kleju
Nie ma El Dupy gdy rozum lodem skuty
Nie ma El Dupy gdy rozum lodem skuty
Nie ma El Dupy gdy rozum lodem skuty
Nie ma satyry bez Doktora Yry
Nie ma satyry bez Doktora Yry
Writer(s): Kazimierz Piotr Staszewski, Krzysztof Marcin Radzimski, Rafal Stanislaw Kazanowski, Grzegorz Mieczyslaw Kurek Lyrics powered by www.musixmatch.com