!#@%& (Furia) Songtext
von Dwa Sławy
!#@%& (Furia) Songtext
Za mych współplemieńców byłbym dał se obciąć rękę
Jakie to piękne, że tera miałbym kurwa obie ręce
Oni zawsze mają rację, masz coś do nich, bardzo proszę
Prędzej wstrzymam grawitację niż im z głowy spadnie włosek
Tu nikt nie wierzy, że na ulicy papa leży
Dlatego palimy się do roboty jak jebani kaskaderzy
Każdy coś naodpierdalał, ale zawsze żółwie bite
Wasza lista życzeń naszym Curriculum Vitae
My nie pijemy na butelki, a zresztą chuj z tym
Jedni nie piją żeby trenować, inni trenują żeby móc pić
Mamy katoli i ateistów, ale nie mieszajmy Boga do tego
Że każdy mój ziomek chce trafić do raju podatkowego
Pożyczamy sobie auta, nigdy kobiety, no a do tego
Nasze kobiety prowadzą genialnie, wasze skręcają w to drugie lewo
Stali za mną kiedy nikt na mnie nie stawiał
Kolejka dla moich ludzi, dzisiaj stawia Jaras
Baczność! Spocznij! Za mną! Mordy!
Nakładamy barwy na japy skurwielu
Jesteśmy gotowi na battle skurwielu
Baczność! Spocznij! Za mną! Mordy!
Nakładamy barwy na japy skurwielu
Jesteśmy gotowi na battle
Ooga-chaka! Ooga-chaka! Plemię Dwa Sławy zaprasza
Podobno jeszcze za młodzi na sen, a na pewno za starzy na snapa
To nie czytanka o tym co z murzynkiem odjebał Afrika Bambaataa
Życie nami miota jak szatan, Ala ma kota? Nie, Ala ma raka
Twoje plemię to nie hip hop
Siedzą w czarnym golfie; Steve Jobs
Szyby w dół, a bas w górę bo plemię ma woofer
I śmiga tak po okolicy, bez hajsu jak Uber
Sprawdźmy, u nas każdy elegancki
Trochę dandys i w dodatku been there i w dodatku done this
I w dodatku stoi twardo, udział weźmie w wojnie
Bez imion, ale dąb Bartek, niedźwiedź Wojtek
A nasze kobiety są silne dlatego nie pytaj kiedy będzie obiad
Bo albo grzecznie albo ′Silny, kurwa, gdzie żeś fetę schował?'
Czy idzie nas paru, czy biegnie nas wielu
Jak będziesz nas mijał to Ci gwarantuję, że zdejmiesz kapelusz
Baczność! Spocznij! Za mną! Mordy!
Nakładamy barwy na japy skurwielu
Jesteśmy gotowi na battle skurwielu
Baczność! Spocznij! Za mną! Mordy!
Nakładamy barwy na japy skurwielu
Jesteśmy gotowi na battle
Baczność! Spocznij!
Baczność!
Jakie to piękne, że tera miałbym kurwa obie ręce
Oni zawsze mają rację, masz coś do nich, bardzo proszę
Prędzej wstrzymam grawitację niż im z głowy spadnie włosek
Tu nikt nie wierzy, że na ulicy papa leży
Dlatego palimy się do roboty jak jebani kaskaderzy
Każdy coś naodpierdalał, ale zawsze żółwie bite
Wasza lista życzeń naszym Curriculum Vitae
My nie pijemy na butelki, a zresztą chuj z tym
Jedni nie piją żeby trenować, inni trenują żeby móc pić
Mamy katoli i ateistów, ale nie mieszajmy Boga do tego
Że każdy mój ziomek chce trafić do raju podatkowego
Pożyczamy sobie auta, nigdy kobiety, no a do tego
Nasze kobiety prowadzą genialnie, wasze skręcają w to drugie lewo
Stali za mną kiedy nikt na mnie nie stawiał
Kolejka dla moich ludzi, dzisiaj stawia Jaras
Baczność! Spocznij! Za mną! Mordy!
Nakładamy barwy na japy skurwielu
Jesteśmy gotowi na battle skurwielu
Baczność! Spocznij! Za mną! Mordy!
Nakładamy barwy na japy skurwielu
Jesteśmy gotowi na battle
Ooga-chaka! Ooga-chaka! Plemię Dwa Sławy zaprasza
Podobno jeszcze za młodzi na sen, a na pewno za starzy na snapa
To nie czytanka o tym co z murzynkiem odjebał Afrika Bambaataa
Życie nami miota jak szatan, Ala ma kota? Nie, Ala ma raka
Twoje plemię to nie hip hop
Siedzą w czarnym golfie; Steve Jobs
Szyby w dół, a bas w górę bo plemię ma woofer
I śmiga tak po okolicy, bez hajsu jak Uber
Sprawdźmy, u nas każdy elegancki
Trochę dandys i w dodatku been there i w dodatku done this
I w dodatku stoi twardo, udział weźmie w wojnie
Bez imion, ale dąb Bartek, niedźwiedź Wojtek
A nasze kobiety są silne dlatego nie pytaj kiedy będzie obiad
Bo albo grzecznie albo ′Silny, kurwa, gdzie żeś fetę schował?'
Czy idzie nas paru, czy biegnie nas wielu
Jak będziesz nas mijał to Ci gwarantuję, że zdejmiesz kapelusz
Baczność! Spocznij! Za mną! Mordy!
Nakładamy barwy na japy skurwielu
Jesteśmy gotowi na battle skurwielu
Baczność! Spocznij! Za mną! Mordy!
Nakładamy barwy na japy skurwielu
Jesteśmy gotowi na battle
Baczność! Spocznij!
Baczność!
Writer(s): Wojciech Rusinek, Jaroslaw Steciuk, Radoslaw Sredzinski Lyrics powered by www.musixmatch.com