Taka Sytuacja (prod. The Returners) Songtext
von donGURALesko
Taka Sytuacja (prod. The Returners) Songtext
Dobry wieczór, jestem Gural, witam wszystkich państwa
Lubię trochę szaleństwa i trochę pojebaństwa
Przebywam w kilku naraz Europejskich Państwach
Bilokacja, kurwa ciągła delegacja
Nie umiem się zachować na salonowych kolacjach
Za to nieźle grandze na kolejowych stacjach
Sam nie wiem czy jestem w pracy czy na wakacjach
Całe życie trwa osiedlowa akcja
Taka sytuacja, natłok Impresji
Mknie przez Polskę Fokus, Model Papieski
Za kierą Guraleski, Kiero Impreski
Za oknem Suwałki, Gubin, Bałtyk, Beskid
Bez kit na mikrofonie od deski do deski
Wielki balon ego potrzebuje dziś pinezki
Kręcą się tanie łezki jak na gali rozdania nagród
Showbiznes nienawidzi faktów
Na bycie ideałem
Maksymalnie wyjebane
Myśli milion kołaczy w głowie
A ja idę dalej
Zabawa full time
Nagrywam kolejny krążek
Taki ze mnie stary dzieciak
Mam się dobrze (się dobrze)
W Kółko krążę, szukam pieniążek
DGE aka Mały Książę, do światła dążę
A kiedy krążę, obserwuje miasto w ciągłym biegu
Serce pompuje krew, szumi w krwiobiegu
Kiedyś rapowałem dla mnie i dla kolegów
Na podwórkach rządził zapomniany kodeks reguł
Jednych Pochłonęły fale, zanim dotarli do brzegu
Inni pogubili drogę w wirujących płatkach śniegu
Nie pamiętam ile zajebałem gigów
Nie pamiętam ile zajebałem gigów
Zatarł się ogół, został pojedynczy szczegół
Jak lekki uśmiech ust kącików
Na bycie ideałem
Maksymalnie wyjebane
Myśli milion kołaczy w głowie
A ja idę dalej
Zabawa full time
Nagrywam kolejny krążek
Taki ze mnie stary dzieciak
Mam się dobrze (się dobrze)
Chłopaki się kłócą, kto jest pierwszy na jutubie
Ja tak nie lubię i mam to w sumie w dupie
Chyba se kupię grama, postawa wyjebana
Frędzle szepczą - gural fajna piżama
Szeptali kiedyś - on myśli że mieszka w Stanach
Jestem z komuny - luksus to Pepsi i banan
Choć dzisiaj Lexus to banał
Opinie ludzi to informacyjny kanał
Nie wiem co tam pierdolą, mam wyjebane
Idąc tą drogą zarobiłem parę baniek
I jeszcze parę zgarnę albo i nie
Śmiać mi się chcę, z ciebie i mnie - z siebie
Ofrygałem kłaki wyciepnęłem grzebień
Teraz nie wiem, na czym będę grał na pogrzebie
Może pożyczę od Wojskiego cętkowany róg
Poczuje powiew i pójdę w cug
Lubię trochę szaleństwa i trochę pojebaństwa
Przebywam w kilku naraz Europejskich Państwach
Bilokacja, kurwa ciągła delegacja
Nie umiem się zachować na salonowych kolacjach
Za to nieźle grandze na kolejowych stacjach
Sam nie wiem czy jestem w pracy czy na wakacjach
Całe życie trwa osiedlowa akcja
Taka sytuacja, natłok Impresji
Mknie przez Polskę Fokus, Model Papieski
Za kierą Guraleski, Kiero Impreski
Za oknem Suwałki, Gubin, Bałtyk, Beskid
Bez kit na mikrofonie od deski do deski
Wielki balon ego potrzebuje dziś pinezki
Kręcą się tanie łezki jak na gali rozdania nagród
Showbiznes nienawidzi faktów
Na bycie ideałem
Maksymalnie wyjebane
Myśli milion kołaczy w głowie
A ja idę dalej
Zabawa full time
Nagrywam kolejny krążek
Taki ze mnie stary dzieciak
Mam się dobrze (się dobrze)
W Kółko krążę, szukam pieniążek
DGE aka Mały Książę, do światła dążę
A kiedy krążę, obserwuje miasto w ciągłym biegu
Serce pompuje krew, szumi w krwiobiegu
Kiedyś rapowałem dla mnie i dla kolegów
Na podwórkach rządził zapomniany kodeks reguł
Jednych Pochłonęły fale, zanim dotarli do brzegu
Inni pogubili drogę w wirujących płatkach śniegu
Nie pamiętam ile zajebałem gigów
Nie pamiętam ile zajebałem gigów
Zatarł się ogół, został pojedynczy szczegół
Jak lekki uśmiech ust kącików
Na bycie ideałem
Maksymalnie wyjebane
Myśli milion kołaczy w głowie
A ja idę dalej
Zabawa full time
Nagrywam kolejny krążek
Taki ze mnie stary dzieciak
Mam się dobrze (się dobrze)
Chłopaki się kłócą, kto jest pierwszy na jutubie
Ja tak nie lubię i mam to w sumie w dupie
Chyba se kupię grama, postawa wyjebana
Frędzle szepczą - gural fajna piżama
Szeptali kiedyś - on myśli że mieszka w Stanach
Jestem z komuny - luksus to Pepsi i banan
Choć dzisiaj Lexus to banał
Opinie ludzi to informacyjny kanał
Nie wiem co tam pierdolą, mam wyjebane
Idąc tą drogą zarobiłem parę baniek
I jeszcze parę zgarnę albo i nie
Śmiać mi się chcę, z ciebie i mnie - z siebie
Ofrygałem kłaki wyciepnęłem grzebień
Teraz nie wiem, na czym będę grał na pogrzebie
Może pożyczę od Wojskiego cętkowany róg
Poczuje powiew i pójdę w cug
Writer(s): Piotr Andrzej Gorny, Michal Andrzej Harmacinski, Michal Tomasz Chwialkowski Lyrics powered by www.musixmatch.com