kostka rubika Songtext
von chillwagon
kostka rubika Songtext
Dobry wieczór, hej
Nie liczę na farta, farta, tu moja ekipa (nie)
Robi się gorąco, łu, a to nie Afryka
To jest chillwagon, chillwagon, nie ma co gadać (nie)
Kostka rubika, prrr, musisz poskładać (ej)
Nie liczę na farta, ej, tu moja ekipa (ej)
Robi się gorąco, ej, a to nie Afryka (nie)
To jest chillwagon, chill
Nie ma co gadać (yeah, nie, nie)
Kostka rubika, musisz poskładać
Muszę poskładać te rymy
Tych typów co robią te dymy tu muszę poskładać
Czemu wciąż muszę poznawać tak ładne dziewczyny?
Przez to się muszę rozstawać
Choć wszystko pozornie się dobrze tu składa jak wigry
Nie wszystko się dobrze układa
Jestem dziecinny, lubię się bawić i nie zamierzam przestawać (nigdy)
Wszystkie kolorowe ściany, wszystkie, no, bo zajebałem daba (yeah)
Leżę sobie poskładany, yeah, nie jak z Ikei szafa (szafa)
Nie liczę, że wszystko się samo ułoży jak punchline (nie, nie)
Ja szukam se wciąż rozwiązania po nocy jak Batman (yeah, yeah)
Chillwagon to nie marka, chillwagon to arka
W chujową pogodę tu skuci jak lodem, choć nasze logo to grzałka
A zeszliśmy tylko przyspawać i garaż zmienił się w pałac
Kiedy trwa tutaj jebana uczta, ty ciągle nie wiesz co wszamać
Zjebałeś, że kurwa mać zamiast się z nami poukładać
My zarabiamy hajs naprawdę zamiast to udawać (real)
My zarabiamy hajs na trawę, dealer wykłada to na wagę
Sędzia wykłada to na ławę, dostaje w łapę, kończy się sprawa
Jestem w super grupie, ej, nie grupie przestępczej (ej)
Gdy zamulam se w chałupie robię nową pensję (łu)
Nie każ mi się ruszać, nie, nie proś mnie o więcej (nie)
Suka chce na spacer, ja se latam 6.3 Mercem (uhm)
IPhone dzwoni, odbieram tylko jak dzwoni chillwagon, albo kurator
Jaram do rana, rucham do rana, ona zapomniała co to wibrator
Kiedyś byłem amator, kostka rubika, że wybucha głowa
Nigdy nie pójdziemy razem na browar
Cytryna, woda, w kostce towar (prrr)
Ej, składam kostkę do kupy, ciebie składają twoje ruchy
Zjebie zaczęło się to w lutym, dzisiaj jestem ewenementem
Odwiedzam nowe przedsięwzięcie, byku, tam to ja jestem księciem
W moim zamku nie ma już ciebie, chciałeś zer, a jesteś zerem
Jestem młodym bohaterem mego miasta, nastaw budzik na moje jebnięcie
Sobie nie powiem tutaj, że basta, robię ruchy byku nawet we śnie
Weź się dowiedz co to znaczy praca, nasza rola jest tu wszystkim znana
Tak jak twoja dupa na koncertach, która dawno jest już poskładana
W moim łóżku modelka jak Anja
Łapię parę buszków i czas mi spowalnia
Jeden typ a moc ma jak cała armia
W jednym ciele ułożony typek i wariat
Wymyśliłem jak to ułożyć jak Ernő Rubik
Mówią dużo o nas i co więcej będą mówić
Nie ważne co gadają, mi to czy prawdziwie
Ważne, że gadają w sumie wcale im się nie dziwię
Mam plan - razem z kolegami zwiedzić świat cały
Będziesz grał typie tak jak my ci tu zagramy
Rozbijam bank, robię hajs dla taty i mamy
Ja i mój skład, nasze marzenia to są już plany
Nie dam się ułożyć jak puzzel
Nie jestem jak pluszowy pudel (nie, nie)
Zajadam się w Hiszpanii arbuzem, ah
Ujebałem znowu nową bluzę, aha
Nie ma na mnie bata, bo każdego wypaliłem
Ale to jest żadna strata, bo by było ich po szyje
Ona chciałaby do ptaka, ale to nie w mojej lidze
Suko, za wysoko latam, już się do ciebie nie zniżę
Wchodzę jak tequila nagle, a co nagle to po diable, ja drugi w kolejce
Trochę jakbym tańczył sambę
Bo tanecznym krokiem wypierdalam konkurencję
Muszę to poskładać jakoś w miarę szybko, ale by się nie zjebała jako
Że to jest moje życie także idzie potu na to
A dla ciebie kostka znaczy tu jedynie aport
Nie liczę na farta, farta, tu moja ekipa (nie)
Robi się gorąco, łu, a to nie Afryka
To jest chillwagon, chill, nie ma co gadać (nie)
Kostka rubika, prrr, musisz poskładać (ej)
Nie liczę na farta, ej, tu moja ekipa (ej)
Robi się gorąco, ej, a to nie Afryka (nie)
To jest chillwagon, chill
Nie ma co gadać (yeah, nie, nie)
Kostka rubika, musisz poskładać
Kostka rubika, musisz poskładać
Nie liczę na farta, farta, tu moja ekipa (nie)
Robi się gorąco, łu, a to nie Afryka
To jest chillwagon, chillwagon, nie ma co gadać (nie)
Kostka rubika, prrr, musisz poskładać (ej)
Nie liczę na farta, ej, tu moja ekipa (ej)
Robi się gorąco, ej, a to nie Afryka (nie)
To jest chillwagon, chill
Nie ma co gadać (yeah, nie, nie)
Kostka rubika, musisz poskładać
Muszę poskładać te rymy
Tych typów co robią te dymy tu muszę poskładać
Czemu wciąż muszę poznawać tak ładne dziewczyny?
Przez to się muszę rozstawać
Choć wszystko pozornie się dobrze tu składa jak wigry
Nie wszystko się dobrze układa
Jestem dziecinny, lubię się bawić i nie zamierzam przestawać (nigdy)
Wszystkie kolorowe ściany, wszystkie, no, bo zajebałem daba (yeah)
Leżę sobie poskładany, yeah, nie jak z Ikei szafa (szafa)
Nie liczę, że wszystko się samo ułoży jak punchline (nie, nie)
Ja szukam se wciąż rozwiązania po nocy jak Batman (yeah, yeah)
Chillwagon to nie marka, chillwagon to arka
W chujową pogodę tu skuci jak lodem, choć nasze logo to grzałka
A zeszliśmy tylko przyspawać i garaż zmienił się w pałac
Kiedy trwa tutaj jebana uczta, ty ciągle nie wiesz co wszamać
Zjebałeś, że kurwa mać zamiast się z nami poukładać
My zarabiamy hajs naprawdę zamiast to udawać (real)
My zarabiamy hajs na trawę, dealer wykłada to na wagę
Sędzia wykłada to na ławę, dostaje w łapę, kończy się sprawa
Jestem w super grupie, ej, nie grupie przestępczej (ej)
Gdy zamulam se w chałupie robię nową pensję (łu)
Nie każ mi się ruszać, nie, nie proś mnie o więcej (nie)
Suka chce na spacer, ja se latam 6.3 Mercem (uhm)
IPhone dzwoni, odbieram tylko jak dzwoni chillwagon, albo kurator
Jaram do rana, rucham do rana, ona zapomniała co to wibrator
Kiedyś byłem amator, kostka rubika, że wybucha głowa
Nigdy nie pójdziemy razem na browar
Cytryna, woda, w kostce towar (prrr)
Ej, składam kostkę do kupy, ciebie składają twoje ruchy
Zjebie zaczęło się to w lutym, dzisiaj jestem ewenementem
Odwiedzam nowe przedsięwzięcie, byku, tam to ja jestem księciem
W moim zamku nie ma już ciebie, chciałeś zer, a jesteś zerem
Jestem młodym bohaterem mego miasta, nastaw budzik na moje jebnięcie
Sobie nie powiem tutaj, że basta, robię ruchy byku nawet we śnie
Weź się dowiedz co to znaczy praca, nasza rola jest tu wszystkim znana
Tak jak twoja dupa na koncertach, która dawno jest już poskładana
W moim łóżku modelka jak Anja
Łapię parę buszków i czas mi spowalnia
Jeden typ a moc ma jak cała armia
W jednym ciele ułożony typek i wariat
Wymyśliłem jak to ułożyć jak Ernő Rubik
Mówią dużo o nas i co więcej będą mówić
Nie ważne co gadają, mi to czy prawdziwie
Ważne, że gadają w sumie wcale im się nie dziwię
Mam plan - razem z kolegami zwiedzić świat cały
Będziesz grał typie tak jak my ci tu zagramy
Rozbijam bank, robię hajs dla taty i mamy
Ja i mój skład, nasze marzenia to są już plany
Nie dam się ułożyć jak puzzel
Nie jestem jak pluszowy pudel (nie, nie)
Zajadam się w Hiszpanii arbuzem, ah
Ujebałem znowu nową bluzę, aha
Nie ma na mnie bata, bo każdego wypaliłem
Ale to jest żadna strata, bo by było ich po szyje
Ona chciałaby do ptaka, ale to nie w mojej lidze
Suko, za wysoko latam, już się do ciebie nie zniżę
Wchodzę jak tequila nagle, a co nagle to po diable, ja drugi w kolejce
Trochę jakbym tańczył sambę
Bo tanecznym krokiem wypierdalam konkurencję
Muszę to poskładać jakoś w miarę szybko, ale by się nie zjebała jako
Że to jest moje życie także idzie potu na to
A dla ciebie kostka znaczy tu jedynie aport
Nie liczę na farta, farta, tu moja ekipa (nie)
Robi się gorąco, łu, a to nie Afryka
To jest chillwagon, chill, nie ma co gadać (nie)
Kostka rubika, prrr, musisz poskładać (ej)
Nie liczę na farta, ej, tu moja ekipa (ej)
Robi się gorąco, ej, a to nie Afryka (nie)
To jest chillwagon, chill
Nie ma co gadać (yeah, nie, nie)
Kostka rubika, musisz poskładać
Kostka rubika, musisz poskładać
Writer(s): Igor Bugajczyk, Patryk Lubas, Mateusz Zawistowski, Jakub Zdziech, Marian Dawid Sadowski, Wit Tomasz Borycki, Oskar Patryk Wozinski Lyrics powered by www.musixmatch.com