Przegrywać czasem to normalna rzecz Songtext
von Budka Suflera
Przegrywać czasem to normalna rzecz Songtext
Czasem myślę, że mi szczęścia brak
Wszystko jakoś się układa wspak
Życie obok ciągle mija mnie
Jakby dziwną prowadziło grę
Inni głową dotykają chmur
Mają jakiś patent, jakiś wzór
Albo z nieba usłyszeli głos
To wystarczy im na piękny los
Coś było, wiem
Spóźniłem się
Gdzieś czekał ktoś
Nie ma go
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Wciąż się zrywa cieńka, krucha nić
Ludzie mówią: "Swoją szanse chwyć"
Więc na oślep znowu rzucam się
Tylko pustkę tak jak zawsze tnę
Coś było, wiem
Spóźniłem się
Gdzieś czekał ktoś
Nie ma go
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Coś było wiem
Spóźniłem się
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Wszystko jakoś się układa wspak
Życie obok ciągle mija mnie
Jakby dziwną prowadziło grę
Inni głową dotykają chmur
Mają jakiś patent, jakiś wzór
Albo z nieba usłyszeli głos
To wystarczy im na piękny los
Coś było, wiem
Spóźniłem się
Gdzieś czekał ktoś
Nie ma go
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Wciąż się zrywa cieńka, krucha nić
Ludzie mówią: "Swoją szanse chwyć"
Więc na oślep znowu rzucam się
Tylko pustkę tak jak zawsze tnę
Coś było, wiem
Spóźniłem się
Gdzieś czekał ktoś
Nie ma go
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Coś było wiem
Spóźniłem się
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Przegrywać czasem to normalna rzecz
Upadać nisko by się wyżej wznieść
I czasem gdy zaboli Cię
Nie wstydzić się swych własnych łez
To także zwykła, to normalna rzecz
Writer(s): Andrzej Mogielnicki, Romuald Ryszard Lipko Lyrics powered by www.musixmatch.com