Polana Songtext
von Blauka
Polana Songtext
On wzrokiem śledzi fale krągłych bioder
Topi siebie w nich jak kamień w wodzie
Choć udają, że nie mają się ku sobie
Żar unosi ponad ziemię trzecią nogę
Polana
W dali zielony las
Trawa się mieni
Jak cukrowa wata
Polana
Na niej kwitnący sad
Oddechy młodych ciał
Powiew lata
Ona słońcu daje pieścić swe nadgarstki
Wciąga w płuca dni upojnej rekreacji
Może takie ładne oczy by mu dała
To nie zdejmie kapelusza, choćby błagał
Polana
W dali zielony las
Trawa się mieni jak
Cukrowa wata
Polana
Na niej kwitnący sad
Oddechy młodych ciał
Powiew lata
Polana
W dali zielony las
Trawa się mieni jak
Cukrowa wata
Polana
Na niej kwitnący sad
Oddechy młodych ciał
Powiew lata
Topi siebie w nich jak kamień w wodzie
Choć udają, że nie mają się ku sobie
Żar unosi ponad ziemię trzecią nogę
Polana
W dali zielony las
Trawa się mieni
Jak cukrowa wata
Polana
Na niej kwitnący sad
Oddechy młodych ciał
Powiew lata
Ona słońcu daje pieścić swe nadgarstki
Wciąga w płuca dni upojnej rekreacji
Może takie ładne oczy by mu dała
To nie zdejmie kapelusza, choćby błagał
Polana
W dali zielony las
Trawa się mieni jak
Cukrowa wata
Polana
Na niej kwitnący sad
Oddechy młodych ciał
Powiew lata
Polana
W dali zielony las
Trawa się mieni jak
Cukrowa wata
Polana
Na niej kwitnący sad
Oddechy młodych ciał
Powiew lata
Writer(s): Piotr Maciej Lewanczyk, Georgina Tarasiuk Lyrics powered by www.musixmatch.com