Będzie Dym Songtext
von Big Cyc
Będzie Dym Songtext
Pod biedronką dziś parkują samie drogie fury
Naród skończył ciężki tydzień, chce trochę kultury
Czysta wódka szybko schodzi, Patryk chce kebaba
A pod półka z karkówkami jest już chytra baba
Lud spocony pełne wózki toczy na wyścigi
Seba wepchnął się w kolejkę, on jest z innej ligi
Zgrzewka piwa, tanie chipsy, kupił też brykiety
Oprócz kilku kumpli z pracy, będą dziś kobiety
Małość do rusztu i dymek się snuje
Startuje weekend, Polska grilluje
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Zapach pieczonego mięsa unosi się wszędzie
Dziś piosenki Sławomira każdy śpiewać będzie
Tania kiełba, zimne piwo, ta cudowna chwila
Jak co weekend trwa w najlepsze, Dzień Świętego Grilla
Na balkonach, nad rzekami, w domu i w ogrodzie
Cały naród co sobota na grillowym głodzie
Wódka leje się litrami, nie liczy się kasa
A w niedziele cała Polska leczy rano kaca
Małość do rusztu i dymek się snuje
Startuje weekend, Polska grilluje
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Powiem coś naprawdę szczerze, kiedy tak griluję
Choć za Tobą nie przepadam, bardzo Cię szanuję
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Dym
Dym
Dym
Dym, dym, dym, dym
Naród skończył ciężki tydzień, chce trochę kultury
Czysta wódka szybko schodzi, Patryk chce kebaba
A pod półka z karkówkami jest już chytra baba
Lud spocony pełne wózki toczy na wyścigi
Seba wepchnął się w kolejkę, on jest z innej ligi
Zgrzewka piwa, tanie chipsy, kupił też brykiety
Oprócz kilku kumpli z pracy, będą dziś kobiety
Małość do rusztu i dymek się snuje
Startuje weekend, Polska grilluje
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Zapach pieczonego mięsa unosi się wszędzie
Dziś piosenki Sławomira każdy śpiewać będzie
Tania kiełba, zimne piwo, ta cudowna chwila
Jak co weekend trwa w najlepsze, Dzień Świętego Grilla
Na balkonach, nad rzekami, w domu i w ogrodzie
Cały naród co sobota na grillowym głodzie
Wódka leje się litrami, nie liczy się kasa
A w niedziele cała Polska leczy rano kaca
Małość do rusztu i dymek się snuje
Startuje weekend, Polska grilluje
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Powiem coś naprawdę szczerze, kiedy tak griluję
Choć za Tobą nie przepadam, bardzo Cię szanuję
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Będzie dym
Dym
Dym
Dym
Dym, dym, dym, dym
Writer(s): Jacek Zbyszko Jedrzejak Lyrics powered by www.musixmatch.com