Songtexte.com Drucklogo

Po gościńcu Songtext
von Bez Jacka

Po gościńcu Songtext

Po gościńcu podobłocznym
Przez ostatek rzek parowy
Nadal niedorzecznie kroczy
Jakiś człowiek nietypowy

Za plecami cień ma tylko
Twarz niezmiernie uśmiechniętą
A przez napar i omyłkę
Nie je nie śpi któryś dzień tam

Cóż tam jadło i zapiecek
Żadna go nie ima chętka
Gdy się na szerokim świecie
Namnożyło tyle piękna


Tu całuje śnieg nietknięty
Tam dym gładzi u ogniska
On stuknięty on kopnięty
Wciąż jest celem pośmiewiska

Uwiązany do postronka
Przy nim pies ogonem majda
Ktoś tam chlapnie za nim z okna
Serwus jakże ci ciamajda

Nie opuszcza go ochota
Ciągle śmiać się do każdego
Ej idiota oj idiota
Dzieci wrzeszczą w ślad czeredą

W chatach go, ciosanych z bali,
Staruszkowie od wiek wieka
Na noc chętnie zapraszali
Za świętego mieli człeka


Pytać się im nie wypada
Czy on stąd czy przybysz z dali
"Kto zapalił brzask nad sadem"
"A nikt, sam się tak wciąż pali"

Songtext kommentieren

Log dich ein um einen Eintrag zu schreiben.
Schreibe den ersten Kommentar!

Beliebte Songtexte
von Bez Jacka

Quiz
Wer singt das Lied „Applause“?

Fans

»Po gościńcu« gefällt bisher niemandem.