Absztyfikanci Grubej Berty Songtext
von Bez Jacka
Absztyfikanci Grubej Berty Songtext
Absztyfikanci grubej Berty
I katowickie węglokopy
I borysławskie naftowierty
I lodzermensche, bycze chłopy
Rębajły, franty, zabijaki
Z bandą wytwornych pind na kupę
Warszawskie bubki, żygolaki
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę
Socjały nudne i ponure
Pedeki, neokatoliki
Podskakiwacze pod kulturę
Czciciele radia i fizyki
Uczone małpy, ścisłowiedzy
Co oglądacie świat przez lupę
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę
I ty, fortuny skurwysynu
Gówniarzu uperfumowany
Co splendor oraz spleen z Londynu
Nosisz na mordzie zakazanej
I ty co mieszkasz dziś w pałacu
A srać chodziłeś za chałupę
Ty wypasiony na Ikacu
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę
I tem aryjskie rzeczoznawce
Wypierdy germańskiego ducha
Gdy swoją krew i waszą sprawdzę
Wierzcie mi, jedna będzie jucha
I wszechsłowiańscy marzyciele
Ubrani w malowniczą trupę
Z byle mistycznym kpem na czele
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę
I wy, o których zapomniałem
Lub pominąłem was przez litość
Albo dlatego, że się bałem
Albo, że taka was obfitość
I ty cenzorze, co za wiersz ten
Napewno skażesz mnie na ciupę
Żem to się stał świntuchów hersztem
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę
I katowickie węglokopy
I borysławskie naftowierty
I lodzermensche, bycze chłopy
Rębajły, franty, zabijaki
Z bandą wytwornych pind na kupę
Warszawskie bubki, żygolaki
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę
Socjały nudne i ponure
Pedeki, neokatoliki
Podskakiwacze pod kulturę
Czciciele radia i fizyki
Uczone małpy, ścisłowiedzy
Co oglądacie świat przez lupę
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę
I ty, fortuny skurwysynu
Gówniarzu uperfumowany
Co splendor oraz spleen z Londynu
Nosisz na mordzie zakazanej
I ty co mieszkasz dziś w pałacu
A srać chodziłeś za chałupę
Ty wypasiony na Ikacu
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę
I tem aryjskie rzeczoznawce
Wypierdy germańskiego ducha
Gdy swoją krew i waszą sprawdzę
Wierzcie mi, jedna będzie jucha
I wszechsłowiańscy marzyciele
Ubrani w malowniczą trupę
Z byle mistycznym kpem na czele
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę
I wy, o których zapomniałem
Lub pominąłem was przez litość
Albo dlatego, że się bałem
Albo, że taka was obfitość
I ty cenzorze, co za wiersz ten
Napewno skażesz mnie na ciupę
Żem to się stał świntuchów hersztem
Całujcie wy mnie wszyscy w dupę
Writer(s): Julian Tuwim, Jaroslaw Miroslaw Chrzastek, Zbigniew Stefanski Lyrics powered by www.musixmatch.com