Historia jednej miłości (wersja nocna) Songtext
von Anita Lipnicka
Historia jednej miłości (wersja nocna) Songtext
Jaki cudny czas by zaczynać
Niebo aż pęka z nadmiaru piękna
"Nic nas nie może powstrzymać"
Mówi on
I po chwili już ją rozbiera
Z letniej sukienki i z wszystkich tajemnic
W słodkim zbożu toną w objęciach
W tę noc
I jak to być mogło, że ona i on
Osobno przez tyle lat
Żyli, nie wiedząc o swoim istnieniu
No jak, jak to się mogło stać
I tak nagle przyszło im kończyć
Pod zimnym niebem, zasłanym śniegiem
"Nic nas już chyba nie łączy"
Mówi on
I po chwili płaczą oboje
Lecz w głębi serca płaczą ze szczęścia
To, co wspólne dzielą na dwoje
W tę noc
I jak to być mogło, że ona i on
Razem przez tyle lat
Żyli nie z sobą, lecz całkiem obok
No jak, jak to się mogło stać
Jaki cudny czas by zaczynać
Nic nas już chyba nie łączy
Jaki cudny czas by zaczynać
Nic nas już chyba nie łączy
Niebo aż pęka z nadmiaru piękna
"Nic nas nie może powstrzymać"
Mówi on
I po chwili już ją rozbiera
Z letniej sukienki i z wszystkich tajemnic
W słodkim zbożu toną w objęciach
W tę noc
I jak to być mogło, że ona i on
Osobno przez tyle lat
Żyli, nie wiedząc o swoim istnieniu
No jak, jak to się mogło stać
I tak nagle przyszło im kończyć
Pod zimnym niebem, zasłanym śniegiem
"Nic nas już chyba nie łączy"
Mówi on
I po chwili płaczą oboje
Lecz w głębi serca płaczą ze szczęścia
To, co wspólne dzielą na dwoje
W tę noc
I jak to być mogło, że ona i on
Razem przez tyle lat
Żyli nie z sobą, lecz całkiem obok
No jak, jak to się mogło stać
Jaki cudny czas by zaczynać
Nic nas już chyba nie łączy
Jaki cudny czas by zaczynać
Nic nas już chyba nie łączy
Writer(s): Cameron Jenkins, Anita Anna Lipnicka, Mark Richard Waterfield Lyrics powered by www.musixmatch.com