Zielona eminencja Songtext
von Abradab
Zielona eminencja Songtext
Widziałem tego małolata wiesz
Mówi, że jest najlepszy - wszyscy są leszcze
Nie, no
Chcesz nienawidzieć mnie, lepiej się strzeż mojej klingi
Lub wypierdalaj z tej krainy jak mypingi
A moja zemsta przejdzie na potomka
I nie pomoże ci żaden profesor Gąbka
Bo takich jak ty to ja wkładam między bajki
Łapiesz za mic I podciągasz sobie rajtki
Śmieszny do bólu I jeszcze mówić królu ci
Na scenie szczaw urósł I chce być guru
Ja rozumiem bardzo wiele
Sam swe cele zapisałem na swym ciele
W tym układzie trzeba znać miejsce w stadzie
Ja je znam, ty go nie znasz na razie
Więc ochłoń, bo ci je pokażę
I pierdolę to czy się komuś narażę
Pięknie I kto skuma me intencje
Pewnie nikt poznaj zieloną eminencję
Mój hip-hop jest jak weneckie lustro
Stoję tam gdzie ty myślisz, że jest pusto
Więc mówże czy odbijasz się w tym lustrze
Każdy się odbije gdy się uprze
A ty... może to jest do ciebie... chciałbyś tego?
Jeszcze parę słów jeśli słuch się wyostrzył
Chyba, że chopcy chcą żebym kończył
Nie skąd - a to dobrze, bo strof czy wersów tro
Trzymam jak sam Wielki Łowczy
Oczywiście wy tkwicie w piździe
Tam gdzie byliście jesteście iście
Morderczy wysiłek tylko to sprawia
Że od tej muzyki nie puszczam pawia
I nie pozdrawiam tego kogo nie lubię
A kogo lubię ten mnie rozumie
I to co umiem powtarzam wciąż w tłumie
Czy ty o tym czasem dumasz kumie?
Tak to dobrze jak nie chuj z tobą
Sam nie pomożesz sobie, inni tobie nie pomogą
Jak kometa ciągniesz za sobą ogon
Razem z załogą dajesz satysfakcje wrogom
Ale mnie w nich nie wliczaj
Klasyfikacja ta ogranicza mnie
A jeśli ciebie nie kto słyszał
Że wszyscy są równi jak u Ilicza
W rapie to są gorsi I lepsi
Ja ćwiczę język, ty ćwicz bicepsik
To co ciebie rani to mnie pieści
Miasto jest nasze I we wsi
[Tylko teksty.tk]
W czasach gdy wszędzie brzmi pretensja
Moja muzyka to moja ewidencja
Poznaj mnie to zielona eminencja
Ideologii mej esencja
W czasach gdy wszędzie brzmi pretensja
Moja muzyka to moja ewidencja
Poznaj mnie to zielona eminencja
Ideologii mej esencja
W czasach gdy wszędzie brzmi pretensja
Moja muzyka to moja ewidencja
Poznaj mnie to zielona eminencja
Ideologii mej esencja
W czasach gdy wszędzie brzmi pretensja
Moja muzyka to moja ewidencja
Poznaj mnie to zielona eminencja
Ideologii mej esencja
Mówi, że jest najlepszy - wszyscy są leszcze
Nie, no
Chcesz nienawidzieć mnie, lepiej się strzeż mojej klingi
Lub wypierdalaj z tej krainy jak mypingi
A moja zemsta przejdzie na potomka
I nie pomoże ci żaden profesor Gąbka
Bo takich jak ty to ja wkładam między bajki
Łapiesz za mic I podciągasz sobie rajtki
Śmieszny do bólu I jeszcze mówić królu ci
Na scenie szczaw urósł I chce być guru
Ja rozumiem bardzo wiele
Sam swe cele zapisałem na swym ciele
W tym układzie trzeba znać miejsce w stadzie
Ja je znam, ty go nie znasz na razie
Więc ochłoń, bo ci je pokażę
I pierdolę to czy się komuś narażę
Pięknie I kto skuma me intencje
Pewnie nikt poznaj zieloną eminencję
Mój hip-hop jest jak weneckie lustro
Stoję tam gdzie ty myślisz, że jest pusto
Więc mówże czy odbijasz się w tym lustrze
Każdy się odbije gdy się uprze
A ty... może to jest do ciebie... chciałbyś tego?
Jeszcze parę słów jeśli słuch się wyostrzył
Chyba, że chopcy chcą żebym kończył
Nie skąd - a to dobrze, bo strof czy wersów tro
Trzymam jak sam Wielki Łowczy
Oczywiście wy tkwicie w piździe
Tam gdzie byliście jesteście iście
Morderczy wysiłek tylko to sprawia
Że od tej muzyki nie puszczam pawia
I nie pozdrawiam tego kogo nie lubię
A kogo lubię ten mnie rozumie
I to co umiem powtarzam wciąż w tłumie
Czy ty o tym czasem dumasz kumie?
Tak to dobrze jak nie chuj z tobą
Sam nie pomożesz sobie, inni tobie nie pomogą
Jak kometa ciągniesz za sobą ogon
Razem z załogą dajesz satysfakcje wrogom
Ale mnie w nich nie wliczaj
Klasyfikacja ta ogranicza mnie
A jeśli ciebie nie kto słyszał
Że wszyscy są równi jak u Ilicza
W rapie to są gorsi I lepsi
Ja ćwiczę język, ty ćwicz bicepsik
To co ciebie rani to mnie pieści
Miasto jest nasze I we wsi
[Tylko teksty.tk]
W czasach gdy wszędzie brzmi pretensja
Moja muzyka to moja ewidencja
Poznaj mnie to zielona eminencja
Ideologii mej esencja
W czasach gdy wszędzie brzmi pretensja
Moja muzyka to moja ewidencja
Poznaj mnie to zielona eminencja
Ideologii mej esencja
W czasach gdy wszędzie brzmi pretensja
Moja muzyka to moja ewidencja
Poznaj mnie to zielona eminencja
Ideologii mej esencja
W czasach gdy wszędzie brzmi pretensja
Moja muzyka to moja ewidencja
Poznaj mnie to zielona eminencja
Ideologii mej esencja
Writer(s): Marcin Marten, Przemysław Karkowski Lyrics powered by www.musixmatch.com