Dzieńdobry Songtext
von 3oda Kru
Dzieńdobry Songtext
Gliwice, chcecie refren?
Dzień dobry jestem.
Skorup brat,
Wspólny mianownik brat,
Ludzie Lasu brat,
Ziombel Kru brat.
Powiem Wam,
Co jeden tu to większy głupielok,
I mój rozum taki że lepiej skryć w sombrero,
Sobie gram,
Codziennie z losem w kulki,
Ktoś gada pach pach,
Trzeba go stuknąć z dwururki .
Nasze Kru, to nie naukowe kółko,
Zobaczą babę latają jak bąki za pszczółką.
Powiedz Mu,
Szepcze matka do ojca,
Ma przekazać synowi,
A żeby w końcu zmądrzał.
A w nozdrzach,
Ciągle zapach przygody,
Fruch buch, Skorup, Majkel, Grubson, Metrowy.
Rybnik chcecie refren?
Dzień dobry jestem,
Metrowy brat,
[...] brat,
3oda Kru brat,
[...] brat .
Siema siema,
to przypał z podziemia,
zwany Metrowym,
Życia połowy nie dożył,
A już same kłopoty ma,
jednak dziecko szczęścia to ja,
Ale związek pierwszy wysiadł bo kochana maryja,
do dziś dnia udawania więcej szczęścia.
Jeszcze raz niż rozumu chłopaka wyróżnia z tłumu,
Dotychczas a potem depta po piętach talentom na patentach,
i nawet chciałbym móc przestać,
Ale tak by nie pamiętać,
Musiałbym zrobić restart,
choć prędzej wolę już do miecza klękać.
Gliwice chcecie refren?
Dzień dobry jestem,
Bu brat,
P.U.P. brat,
3oda Kru brat,
Max Flo brat
Dzień dobry albo zły,
Życzę tego pierwszego,
Choć przy szewskiej pasji może dojść do najgorszego.
Pustych, tłustych,
Nie co sapią jak lecą,
bywa że chrapią nawet razem ze swoją kobietą.
Myśli felieton, a dookoła beton,
Znów się kumplom zdaje,
Ale z siebie zamiast bekon.
Widzisz Peleton? Beze mnie,
wolę pospać se, bo wtedy trzeźwiej trybie,
Czasem wytrzeźwieć nie idzie,
Co? (gówno),
Urlop na żądanie przydał by się,
Niekoniecznie śniłem o L4 tak na tydzień,
Jednak chuj z tego wyszedł
Pomogę dzisiaj gnidzie,
Tu rycie mam tak często
Jak pierońską kurwice,
Pulicer kontra Unicef,
Jak plaga smak grzechów,
Zamiar twojemu potomnemu sypia hołda maszkietów.
Gliwice Chcecie refren?
Dzień Dobry jestem,
Majkel brat,
Koligacja brat,
Rap [...] brat,
Śląska Inwazja brat.
Dzień Dobry jestem Majkel,
Cham i Prostak aka pan riposta.
Jak masz na Jointa,
Możesz być pewien że Cie spotkam.
Postaw po 100 gram,
To jeszcze wypijemy do dna,
I pogodomy o starych polakach dobra?
Jedna miłość dla wszystkich,
Niby serca potrzeba
Mówią że wszystko mi wisi,
A jednak sterczy co trzeba.
Jak wojenny podrzegat,
Chodzę z dzidą na widok
Ci co to widzą mówią idą lub mnie nienawidzą
Dziewki świece i bigos,
Kiści liści w kułaku
A ty się napinaj,
To nie rap dla buraków.
Mamy zacieszamy studio w którym cyndzi jak z kibla
ten bit dla bydła, co gdy gra strąca z zydla
Rybnik chcecie refren?
Dzień dobry jestem.
Grubson brat,
3oda Kru brat,
Max Flo Brat,
Nowiny Chabrowa brat
(Kto to jest?) Grubson, Dzień dobry, witam wszystkich.
(Co?) Napewno wiem to że mam wacka zamiast cipki.
Zamiast dredów często mam łysą pałe,
ziomale to mówią czasami:
"Grubson wałek, spóźniasz się stale,
Masz ruchy jak ogarek "
A ja staram się jak mogę,
Nawet mam do przodu ustawiony zegarek.
Jam nocny marek,
Lubie jak jest pełen barek,
a potem na niebie,
Mały wóz, duży wóz, obok mnie radiowóz.
"Nocne życie, kiedy ja się bawię to wy śpicie"
A tak chciałbym wstawać o świcie,
No co ja mogę rzec? Jestem poryty w piździec,
Młody chłopiec, popapraniec no sam powiedz,
A na koniec wiedz że, co by nie było
To nienawiści tu brak, za to od lat,
Przekazujemy miłość, i to nie bujda a fakt,
Pośród wielu wad, tworzymy pokoju pakt,
A sługom Babilonu mówimy boj boj boj.
Dzień dobry jestem.
Skorup brat,
Wspólny mianownik brat,
Ludzie Lasu brat,
Ziombel Kru brat.
Powiem Wam,
Co jeden tu to większy głupielok,
I mój rozum taki że lepiej skryć w sombrero,
Sobie gram,
Codziennie z losem w kulki,
Ktoś gada pach pach,
Trzeba go stuknąć z dwururki .
Nasze Kru, to nie naukowe kółko,
Zobaczą babę latają jak bąki za pszczółką.
Powiedz Mu,
Szepcze matka do ojca,
Ma przekazać synowi,
A żeby w końcu zmądrzał.
A w nozdrzach,
Ciągle zapach przygody,
Fruch buch, Skorup, Majkel, Grubson, Metrowy.
Rybnik chcecie refren?
Dzień dobry jestem,
Metrowy brat,
[...] brat,
3oda Kru brat,
[...] brat .
Siema siema,
to przypał z podziemia,
zwany Metrowym,
Życia połowy nie dożył,
A już same kłopoty ma,
jednak dziecko szczęścia to ja,
Ale związek pierwszy wysiadł bo kochana maryja,
do dziś dnia udawania więcej szczęścia.
Jeszcze raz niż rozumu chłopaka wyróżnia z tłumu,
Dotychczas a potem depta po piętach talentom na patentach,
i nawet chciałbym móc przestać,
Ale tak by nie pamiętać,
Musiałbym zrobić restart,
choć prędzej wolę już do miecza klękać.
Gliwice chcecie refren?
Dzień dobry jestem,
Bu brat,
P.U.P. brat,
3oda Kru brat,
Max Flo brat
Dzień dobry albo zły,
Życzę tego pierwszego,
Choć przy szewskiej pasji może dojść do najgorszego.
Pustych, tłustych,
Nie co sapią jak lecą,
bywa że chrapią nawet razem ze swoją kobietą.
Myśli felieton, a dookoła beton,
Znów się kumplom zdaje,
Ale z siebie zamiast bekon.
Widzisz Peleton? Beze mnie,
wolę pospać se, bo wtedy trzeźwiej trybie,
Czasem wytrzeźwieć nie idzie,
Co? (gówno),
Urlop na żądanie przydał by się,
Niekoniecznie śniłem o L4 tak na tydzień,
Jednak chuj z tego wyszedł
Pomogę dzisiaj gnidzie,
Tu rycie mam tak często
Jak pierońską kurwice,
Pulicer kontra Unicef,
Jak plaga smak grzechów,
Zamiar twojemu potomnemu sypia hołda maszkietów.
Gliwice Chcecie refren?
Dzień Dobry jestem,
Majkel brat,
Koligacja brat,
Rap [...] brat,
Śląska Inwazja brat.
Dzień Dobry jestem Majkel,
Cham i Prostak aka pan riposta.
Jak masz na Jointa,
Możesz być pewien że Cie spotkam.
Postaw po 100 gram,
To jeszcze wypijemy do dna,
I pogodomy o starych polakach dobra?
Jedna miłość dla wszystkich,
Niby serca potrzeba
Mówią że wszystko mi wisi,
A jednak sterczy co trzeba.
Jak wojenny podrzegat,
Chodzę z dzidą na widok
Ci co to widzą mówią idą lub mnie nienawidzą
Dziewki świece i bigos,
Kiści liści w kułaku
A ty się napinaj,
To nie rap dla buraków.
Mamy zacieszamy studio w którym cyndzi jak z kibla
ten bit dla bydła, co gdy gra strąca z zydla
Rybnik chcecie refren?
Dzień dobry jestem.
Grubson brat,
3oda Kru brat,
Max Flo Brat,
Nowiny Chabrowa brat
(Kto to jest?) Grubson, Dzień dobry, witam wszystkich.
(Co?) Napewno wiem to że mam wacka zamiast cipki.
Zamiast dredów często mam łysą pałe,
ziomale to mówią czasami:
"Grubson wałek, spóźniasz się stale,
Masz ruchy jak ogarek "
A ja staram się jak mogę,
Nawet mam do przodu ustawiony zegarek.
Jam nocny marek,
Lubie jak jest pełen barek,
a potem na niebie,
Mały wóz, duży wóz, obok mnie radiowóz.
"Nocne życie, kiedy ja się bawię to wy śpicie"
A tak chciałbym wstawać o świcie,
No co ja mogę rzec? Jestem poryty w piździec,
Młody chłopiec, popapraniec no sam powiedz,
A na koniec wiedz że, co by nie było
To nienawiści tu brak, za to od lat,
Przekazujemy miłość, i to nie bujda a fakt,
Pośród wielu wad, tworzymy pokoju pakt,
A sługom Babilonu mówimy boj boj boj.
Writer(s): Tomasz Grzegorz Iwanca Lyrics powered by www.musixmatch.com