Sauvage Songtext
von Sentino
Sauvage Songtext
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Gdy stracę balans te hieny krążą już jak sępy w Dolinie Śmierci
Sento Sauvage, jedziemy z walki ostatni, bo byliśmy pierwsi
Walczę do końca, dobijam jak Sparta
Cały mój gang tu surowy jak tatar
Chcieli mi rzucić ochłapy na farta
Wiedzą, że podpiszę krwią jak Calabria
Spalam marzenia, dopadam ich w śnie
Jak demon co wchodzi do domu i klnie
Głodny krwi, nasza pora by żreć
Król piramidy tu żąda ich serc
Siedzę na tronie z ich czasеk
Idę po trupach, by zdobyć tę kasę
Szaman Azteków przywołuję zmarłych
Wszystkie banknoty za rok będą nasze
Purpurowе flow i brudne sumienie
Musiałem wypędzić te uzależnienie
By zbudować armię i stworzyć higienę
Lojalność zaczęła mieć duże znaczenie
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Gdy stracę balans te hieny krążą już jak sępy w Dolinie Śmierci
Sento Sauvage, jedziemy z walki ostatni, bo byliśmy pierwsi
Nadchodzi rock, tańczą szatany
W piekle pytamy o wasze namiary
Ścinam siekierą gałęzie z drzewa życia
Żeby z dymu powstały koszmary
Jebać już karmę, tu żyją kanonem
Oko za oko, podpalę im trumnę
Musiałem bez butów przejść przez dżunglę
W czasie głodówki widne więcej kundle
Wychowamy wśród dzikich zwierząt
Dziś na nich poluje, zaczyna się sezon
Skazani na śmierć, oni nie wiedzą
Prawo natury jak z fotosyntezą
Z piachu areny buduję Panteon
Mam ze sobą całą flotę Galeon
Chcieli odstawić mnie już do muzeum
83′ rocznik, Sicario jak Leon
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Gdy stracę balans te hieny krążą już jak sępy w Dolinie Śmierci
Sento Sauvage, jedziemy z walki ostatni, bo byliśmy pierwsi
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Gdy stracę balans te hieny krążą już jak sępy w Dolinie Śmierci
Sento Sauvage, jedziemy z walki ostatni, bo byliśmy pierwsi
Walczę do końca, dobijam jak Sparta
Cały mój gang tu surowy jak tatar
Chcieli mi rzucić ochłapy na farta
Wiedzą, że podpiszę krwią jak Calabria
Spalam marzenia, dopadam ich w śnie
Jak demon co wchodzi do domu i klnie
Głodny krwi, nasza pora by żreć
Król piramidy tu żąda ich serc
Siedzę na tronie z ich czasеk
Idę po trupach, by zdobyć tę kasę
Szaman Azteków przywołuję zmarłych
Wszystkie banknoty za rok będą nasze
Purpurowе flow i brudne sumienie
Musiałem wypędzić te uzależnienie
By zbudować armię i stworzyć higienę
Lojalność zaczęła mieć duże znaczenie
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Gdy stracę balans te hieny krążą już jak sępy w Dolinie Śmierci
Sento Sauvage, jedziemy z walki ostatni, bo byliśmy pierwsi
Nadchodzi rock, tańczą szatany
W piekle pytamy o wasze namiary
Ścinam siekierą gałęzie z drzewa życia
Żeby z dymu powstały koszmary
Jebać już karmę, tu żyją kanonem
Oko za oko, podpalę im trumnę
Musiałem bez butów przejść przez dżunglę
W czasie głodówki widne więcej kundle
Wychowamy wśród dzikich zwierząt
Dziś na nich poluje, zaczyna się sezon
Skazani na śmierć, oni nie wiedzą
Prawo natury jak z fotosyntezą
Z piachu areny buduję Panteon
Mam ze sobą całą flotę Galeon
Chcieli odstawić mnie już do muzeum
83′ rocznik, Sicario jak Leon
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Wchodzę na arenę, wracam jak MVP
Wołaj tą karetkę, wszędzie kałuże krwi
Teraz ich naliczę, wyciągnę diengi z nich
Nie tylko talentem, muszę być w Champions League
Gdy stracę balans te hieny krążą już jak sępy w Dolinie Śmierci
Sento Sauvage, jedziemy z walki ostatni, bo byliśmy pierwsi
Writer(s): Jannes Guttchen, Philipp Riebenstahl, Jan Keller, Marco Ziegler, Sentino Lyrics powered by www.musixmatch.com