Reprezentuj Songtext
von O.S.T.R.
Reprezentuj Songtext
Reprezent, reprezent, reprezentuj
Łapię za majka, bo ludzie mówią, że mam dar
Coś w stylu tańca
To Teofilów traktat z dźwiękiem
Poznaj potęgi potęgę, sekwencji pod werblem
Inteligencji wedle miłości z osiedlem
Znasz ten rozmiar, kastet w nozdrza
To ta pod daszkiem morda
Komercji robi forma tej na tą chwilę
Mam plan dobić do dna, zdobyć folwark ziomy
To dziś norma jak dla Cindy orgazm z miłośći do pieniądza
Tego nie kupi kontrakt, to klątwa dla MC
Nie dotrwasz minuty, sesja wolna - tu zjem cię
Bałuty sprawdź zdjęcie, masz jeden procent
Skala 1: 40 z tym, co oferuje Walker
Siadaj, nie wiem czy, gdy prosperuję z Bogiem
Łapię za majka reprezentuje człowiek
Reprezent, reprezent, reprezentuj
Jestem na majku, włączone nagrywanie
Płytę do czwartku skończyć mamy w planie
Nawijanie mym ulubionym zajęciem
Skręcanie, dym, rym każdym dźwiękiem
Paternym tekstem skupiam się na tym
Amatorem jestem, nie liczę na wypłaty
Dwadzieścia cztery karaty, czysty rap mój
Skup się na tym, bo jestem na majku
To przełożenie faktów na proste wersy
Tworzenie tracków, ja wnoszę tu teksty
Producent, bity - tak powstają płyty
To co teraz tu gra jest efektem
Posmakuj faktów, te są te tekstem
Chwila, bo jestem na majku
Dowód, to wiersze które słychać tu
Co do kawałków, patos wykreślam
Forma kompaktu taką ma treść ta
Stąd, z tego miejsca tutaj od zawsze
Realia streszczam słowem na kartce
Reprezent, reprezent, reprezentuj
To jest początek na tej platformie
Drogi idącej ku lepszej formie
Słowem odsłonię prawdy tu krople
Zapełniam stronę, stojąc znów w oknie
Z kolejnym jointem w barze podążam
Zwrotka na koncert w postaci krążka
Tu światła wiązka pada na fakty
To pierwszy kompakt, zawarte pakty
Kończą się żarty, łapię za majka
Track drugi, czwarty, do bitów gadka
Rap na rogatkach, spisany traktat
To stąd ze zgliszczy osiem dwa randka
MC, mikrofon, podkład, słuchawki
W tempie metronom, chłopak ciąg dalszy
DJ, producent, mastering, skrecze
Ćwiczę to lubię - to chwile przednie
Poprzednie kawałki cały czas rogatki
Cały czas zajawki, cały czas wy cwajki
O stokroć lepsze, niż te poprzednie
Następne lepsze, niż te teraźniejsze
Reprezent, reprezent, reprezentuj
Łapię za majka, bo ludzie mówią, że mam dar
Coś w stylu tańca
To Teofilów traktat z dźwiękiem
Poznaj potęgi potęgę, sekwencji pod werblem
Inteligencji wedle miłości z osiedlem
Znasz ten rozmiar, kastet w nozdrza
To ta pod daszkiem morda
Komercji robi forma tej na tą chwilę
Mam plan dobić do dna, zdobyć folwark ziomy
To dziś norma jak dla Cindy orgazm z miłośći do pieniądza
Tego nie kupi kontrakt, to klątwa dla MC
Nie dotrwasz minuty, sesja wolna - tu zjem cię
Bałuty sprawdź zdjęcie, masz jeden procent
Skala 1: 40 z tym, co oferuje Walker
Siadaj, nie wiem czy, gdy prosperuję z Bogiem
Łapię za majka reprezentuje człowiek
Reprezent, reprezent, reprezentuj
Jestem na majku, włączone nagrywanie
Płytę do czwartku skończyć mamy w planie
Nawijanie mym ulubionym zajęciem
Skręcanie, dym, rym każdym dźwiękiem
Paternym tekstem skupiam się na tym
Amatorem jestem, nie liczę na wypłaty
Dwadzieścia cztery karaty, czysty rap mój
Skup się na tym, bo jestem na majku
To przełożenie faktów na proste wersy
Tworzenie tracków, ja wnoszę tu teksty
Producent, bity - tak powstają płyty
To co teraz tu gra jest efektem
Posmakuj faktów, te są te tekstem
Chwila, bo jestem na majku
Dowód, to wiersze które słychać tu
Co do kawałków, patos wykreślam
Forma kompaktu taką ma treść ta
Stąd, z tego miejsca tutaj od zawsze
Realia streszczam słowem na kartce
Reprezent, reprezent, reprezentuj
To jest początek na tej platformie
Drogi idącej ku lepszej formie
Słowem odsłonię prawdy tu krople
Zapełniam stronę, stojąc znów w oknie
Z kolejnym jointem w barze podążam
Zwrotka na koncert w postaci krążka
Tu światła wiązka pada na fakty
To pierwszy kompakt, zawarte pakty
Kończą się żarty, łapię za majka
Track drugi, czwarty, do bitów gadka
Rap na rogatkach, spisany traktat
To stąd ze zgliszczy osiem dwa randka
MC, mikrofon, podkład, słuchawki
W tempie metronom, chłopak ciąg dalszy
DJ, producent, mastering, skrecze
Ćwiczę to lubię - to chwile przednie
Poprzednie kawałki cały czas rogatki
Cały czas zajawki, cały czas wy cwajki
O stokroć lepsze, niż te poprzednie
Następne lepsze, niż te teraźniejsze
Reprezent, reprezent, reprezentuj
Writer(s): Adam Ostrowski Lyrics powered by www.musixmatch.com